Amerykańskie i zachodnie źródła wywiadowcze doniosły o zwiększonych irańskich dostawach uzbrojenia dla Hezbollahu. Na terytorium Libanu mają trafiać również urządzenia z komponentami GPS. Dzięki nim bojownicy Partii Boga będą mogli posługiwać się uzbrojeniem precyzyjnym, które stanowić będzie większe zagrożenie dla Izraela. Należy zaznaczyć, że informacje opierają się na mało konkretnych danych i należy mieć do nich spory dystans.
Telewizja Fox News poinformowała, że część dostaw ma odbywać się dzięki tajnym lotom cywilnych samolotów, które należą do irańskich linii lotniczych. W ubiegłym tygodniu jeden z Boeingów 747 należący do irańskich linii lotniczych Fars Air Qeshm odleciał z lotniska w Teheranie we wtorek o 9:33 czasu lokalnego i przemieścił się do nieznanego miejsca, by następnie wylądować w Damaszku, a następnie udać się do Bejrutu. W środę wieczorem irański samolot opuścił stolicę Libanu i poleciał do Dohy w Katarze, a następnie wrócił do stolicy Iranu w czwartek rano.
Źródła wywiadowcze, które również nie są wskazane z nazwy, miały poinformować, że irański samolot transportował uzbrojenie, w tym urządzenia GPS, przeznaczone do kierowanymi pociskami powstającymi w irańskich fabrykach w Libanie. Według izraelskiego premiera Binjamina Netanjahu tego typu urządzenia mają być domontowywane do rakiet w pobliżu międzynarodowego lotniska w Bejrucie i zapewniać możliwość uderzenia w cele z dokładnością do dziesięciu metrów.
Zobacz też: Początek otwartego konfliktu irańsko-izraelskiego?
(foxnews.com)