Szwedzki rząd poinformował, że planuje wysłać do Mali kontyngent liczący do 150 żołnierzy i śmigłowce. Będą tam stanowić element operacji prowadzonej pod kierownictwem Francji mającej na celu zwalczanie bojówek islamistycznych. Decyzja musi jeszcze zostać zaakceptowana przez parlament.
– To pomoże w realizacji działań prorozwojowych w Mali, które są potrzebne dla promowania pokojowego i trwałego rozwoju państwa – powiedziała szwedzka minister spraw zagranicznych Ann Linde. – Ta decyzja oznacza również, że możemy uczestniczyć w walce z międzynarodowym terroryzmem, co również uczyni Szwecję bezpieczniejszą.
Początek najnowszych walk w Mali datuje się na 2012 rok, gdy różne bojówki wsparte przez Tuaregów opanowały północ kraju. Wtedy do Mali wojska wysłała Francja, która obecnie na całym obszarze Sahelu ma około 5 tysięcy żołnierzy. Następnie dołączały do niej siły z wielu innych państw. Również Szwecja uczestniczyła już w tej misji w 2013 roku.
W styczniu tego roku francuski szef sztabu generalnego przyznał, że siły zbrojne Francji planują zwiększyć zaangażowanie w operacje wojskowe w Afryce Zachodniej. Na początku roku do Mali przetransportowano 220 francuskich żołnierzy stacjonujących na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Zobacz też: Holandia kupi jeszcze dziewięć F-35A
(nytimes.com, presstv.com)