Z inicjatywy amerykańskiej marynarki wojennej przeprowadzono testy systemu śledzenia w podczerwieni (Infrared Search-Track), który zapewnia wykrywanie celów na długich dystansach. Po raz pierwszy odbyły się na zmodernizowanym samolocie Boeing F/A-18 Super Hornet (ASH, Advanced Super Hornet). Do tego wariantu planuje się unowocześnić jednomiejscowe F/A-18E, dwumiejscowe F/A-18F i myśliwce walki radioelektronicznej EA-18G Growler.

– Zamontowanie zaawansowanego czujnika podczerwieni poszerza zdolności marynarki wojennej do prowadzenia działań bojowych – powiedział jeden z menedżerów programu F/A-18, kapitan Frank Morley. IRST w połączeniu z zaawansowanym radarem Super Horneta pozwoli flocie powietrznej lepiej radzić sobie na niebie we wszystkich środowiskach zagrożenia. Nowy system umożliwia śledzenie kilku celów jednocześnie bez użycia radaru. Dzięki temu operacje w powietrzu będą łatwiejsze, to znaczy bez znaczenia pozostanie fakt posiadania przez obce państwo środków walki elektronicznej. Co więcej, pasywność systemu będzie sprzyjać pojedynczym maszynom, ograniczy się bowiem prawdopodobieństwo ich wykrycia.

IRST jest rozwijany dzięki wartemu 135 milionów dolarów zamówieniu, które US Navy złożyła koncernowi Lockheed Martin w 2011 roku. Prawdopodobny termin wdrożenia do użycia to 2017 rok. Bezproblemowy lot z bazy lotniczej Edwards to dowód na dojrzałość systemu śledzenia w podczerwieni nowej generacji. W przyszłości służyć on będzie lotniskowcowym grupom uderzeniowym, a dokładnie myśliwcom bazującym na pokładach lotniskowców.

(defencetalk.com)