Serwis Breaking Defense przypomniał 15 grudnia o nadal nierozwiązanych problemach z odpowiednim aktywnym systemem ochrony pojazdu dla kołowego transportera opancerzonego Stryker. Informację tę pozyskano od generała dywizji Glenna Deana, dyrektora wykonawczego zarządzającego programami lądowych systemów bojowych. Wydaje się, że od dłuższego czasu US Army stoi w miejscu i nie za bardzo wie, gdzie szukać rozwiązania. W sprawie ASOP odpowiedniego dla rodziny pojazdów opancerzonych Stryker mają trwać tajemnicze konsultacje rynkowe, ale niewiele z tego wynika.

– Nie udało nam się znaleźć odpowiedniego rozwiązania technicznego dla Strykera, chociaż w dalszym ciągu obserwujemy rynek komercyjny i to, nad czym pracują nasi partnerzy w Dowództwie Rozwoju Zdolności Bojowych US Army – powiedział Dean podczas wywiadu z 1 grudnia.

Zapoczątkowany w 2016 roku proces ewaluacji różnych rozwiązań nie przyniósł pozytywnego efektu. Strykery mają za sobą testy systemu Rheinmetall StrikeShield – specjalnie opracowanego dla tego typu wozów we współpracy z amerykańskim przedsiębiorstwem United Buisness Technologies. Niezadowalające mają być jednak jego rozmiary, masa i tajemniczo określona wydajność.



Warto przypomnieć, że ambiwalentne podejście US Army do innego produktu – Artis Iron Curtain – okazało się zgubne. Najpierw latem 2018 roku amerykańskie wojska lądowe zrezygnowały z jego wyboru, a finalnie producent porzucił plany dalszego rozwoju systemu.

Strykery stały się jakiś czas temu samotną wyspą, gdyż dwa pozostałe pojazdy z trójcy, dla której zakładano wybór ASOP, mają już ten etap za sobą. M1A2 Abrams SEP v2 i SEP v3 otrzymają Trophy HV izraelskiego Rafaela, zaś dla M2 Bradleyów wybrano Iron Fist Light Decoupled firmy Elbit Systems. Nastąpiło to przynajmniej formalnie, gdyż nadal pozostają problemy ze sfinansowaniem zakupu tych drugich.

Strykery podczas ćwiczeń na niemieckim poligonie Hohenfels.
(US Army)

Na Strykerze testowano również obie wersje systemu Trophy. Żadna nie spełniła nadziei, podobnie jak to było w przypadku innych typów ASOP. Dla zastosowania konkretnego systemu na Strykerach istotne jest to, że istnieje wiele różnorodnych konfiguracji. Z drugiej strony kuriozalne jest, że tak potężne przemysł i wojsko nie potrafią od kilku lat znaleźć konkretnego rozwiązania dla pojazdów, które mają stanowić o istocie Brygadowych Zespołów Bojowych Strykerów (SBCT), a więc ekspedycyjnego oręża Waszyngtonu. Co więcej, tworzy się dużą liczbę wariantów – między innymi występują jako nośniki systemów laserowych – a obrona przed ppk nadal kuleje.



Powodów do niepokoju nie widzi Generał brygady Geoffrey Norman, szef interdyscyplinarnego zespołu Next Generation Combat Vehicle Cross-Functional Team z Dowództwa Przyszłościowego wojsk lądowych. Stwierdził on wręcz, że ASOP dla Strykerów będzie można dobierać w miarę dowolnie, co oznacza, że w ramach jednego pododdziału będą mogły działać pojazdy z przynajmniej dwoma typami ASOP. Dzięki różnym charakterystykom pracy uzyska się efekt synergii i ochrony wzajemnej. Dla Normana ważniejsze od osłony aktywnej będzie jednak maskowanie pojazdów przed systemami wykrywania przeciwnika.

Stryker z elementami Trophy.
(Rafael)

Na wszystkich pojazdach miał być instalowany – gdy osiągnie dojrzałość – Modular Active Protection System (MAPS). Optymistyczne plany zakładały, że instalacja, testy i ocena będą prowadzone w latach 2021–2023. MAPS wciąż nie jest gotowy, ale zapowiadany jest nadal jako system z dużym potencjałem, o charakterze „podłącz i używaj”. Ma mieć modułowy charakter i otwartą architekturę, dzięki czemu na pojeździe będzie mógł znaleźć się w całości lub w wersji odchudzonej. Amerykańskie siły zbrojne planują, że będzie dostępny dla pojazdów opancerzonych piechoty morskiej i wojsk lądowych, począwszy od ciężkiego Abramsa, na względnie lekkim Strykerze kończąc.

Warto zauważyć, że ASOP dla Strykerów – którego nadal nie ma – miał być system przejściowym do czasu opracowania uniwersalnego MAPS-a. Wojna w Ukrainie i ewentualna konieczność wzmocnienia sił w Europie, w tym wyposażonych w zestawy zdolne zwiększyć przeżywalność załogi na polu walki, na chwilę przypomniały o potrzebie operacyjnej w postaci ASOP. Ale od tamtego czasu niewiele się zmieniło, a US Army nadal nie znalazła satysfakcjonującego rozwiązania. Podobnie było w 2014 roku, gdy Waszyngton zareagował na pilne potrzeby operacyjne 2. Pułku Kawalerii w Europie po aneksji Krymu przez Rosję. US Army miała przyspieszyć wybór ASOP, a obudziła się osiem lat później z hibernacji.

Efektowna (wręcz efekciarska) wizja artystyczna działania systemu MAPS prezentowana przez Lockheeda.
(Lockheed Martin)



O planach instalacji zestawów ochrony aktywnej na Strykerach poinformował kierownik projektu Stryker Brigade Combat Team, pułkownik William Venable, podczas konferencji w Arlington. W czerwcu 2022 roku nie potrafiono jednak odpowiedzieć na kluczowe pytania. Do tej pory w zasadzie nie rozwiązano problemów z tym, co stanie się z resztkami pocisku po jego neutralizacji i jaki będzie to mieć wpływ na poruszanie się żołnierzy piechoty działających wokół pojazdu, a przede wszystkim na ich bezpieczeństwo. W przypadku czołgów i bojowych wozów piechoty kwestia ta – mimo że ważna – nie była decydująca. Oprócz możliwości porażenia piechurów ASOP-y na Strykerach borykały się z problemami z zasilaniem oraz nadmiernym wzrostem masy.

Rozwiązaniem zastępczym, a być może preludium dla ASOP-u, będzie montaż systemów ostrzegania przed opromieniowaniem laserem AN/VVR-4. US Army wybrała produkt Danbury Mission Technologies w 2021 roku. System ten zostanie zintegrowany ze wspólnym interfejsem i układem kierowania dla pojazdów wojsk lądowych. Pakiet podstawowy do tej pory czeka na instalację. W roku budżetowym 2024 ma być integrowany na Abramsach, Bradleyach, Strykerach i AMPV.

Zobacz też: Wkrótce ruszą prace nad X-66A

US Army