Amerykańskie bombowce B-52H Stratofortress, które 10 października przyleciały do bazy RAF Fairford w zachodniej Anglii w ramach kontyngentu Bomber Task Force Europe 20-1, wróciły w ubiegłym tygodniu do Barksdale Air Force Base w Luizjanie. W czasie czterech tygodni w Europie B-52 wykonały trzydzieści dwa loty we współpracy z europejskimi państwami członkowskimi NATO i zrzuciły sześćdziesiąt sztuk amunicji ćwiczebnej.
Większość tych lotów miała rutynowy charakter ćwiczebny. Największe zainteresowanie wzbudził wypad nad Morze Barentsa we współpracy z Norwegami na sam koniec pobytu w Europie. Amerykanie zbliżyli się wówczas do Nowej Ziemi i przylądka Kanin Nos, gdzie łączą się Morze Barentsa i Białe.
1 listopada jeden Stratofortress udał się nad Arabię Saudyjską. Wykonał tam niski przelot nad bazą Al-Amir Sultan, w której kilka dni wcześniej wylądowały B-1B z Ellsworth. W drodze powrotnej znad Półwyspu Arabskiego Stratofortress musiały się skierować do bazy Suda na Krecie w związku z fatalną pogodą wokół Fairford. Tym samym doszło do pierwszego w historii lądowania B-52 na terytorium Grecji.
W Bomber Task Force Europe 20-1 uczestniczyły cztery bombowce i ponad 300 osób personelu US Air Force. Oprócz tego z kontyngentem współpracowały tymczasowo B-52H i B-2A z baz w Stanach Zjednoczonych, wysyłane na wspólny lot nad Bałtykiem pod koniec października.
Check out these photos of our unexpected, but welcome, visitor this week!
A #B-52 #Stratofortress bomber was diverted to land @NSA_SoudaBay due to adverse weather at its destination – marking the first time a B-52 landed here.@USEmbassyAthens @HQUSAFEPA pic.twitter.com/1V0OymH9xB
— NSA Souda Bay (@NSA_SoudaBay) November 8, 2019
Zobacz też: Samolot arsenał dla USAF-u: B-52, B-1, a może C-17?
(af.mil, defence-blog.com)