W związku z podgrzaną atmosferą wokół irańskiego programu nuklearnego wiele rządów formułuje pewne rady oraz oczekiwania co do kwestii rozwiązania wielu pojawiających się problemów. Przede wszystkim opierają się one na propozycjach pokojowych rozmów między dyplomatami zainteresowanych stron bez eskalacji nieporozumień i konfliktów.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow, na wspólnej konferencji z Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa – Catherine Ashton, powiedział, iż wierzy w pokojowe rozwiązanie sporu poprzez ustępstwa zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Iran wezwał do współpracy z inspektorami MAEA oraz wyraził nadzieję, iż obietnica przyjęcia tychże funkcjonariuszy zostanie przez prezydenta Ahmadineżada spełniona.
W podobnym tonie utrzymana jest wypowiedź premiera Indii Manmohana Singha, który popiera prawo Iranu do pozyskiwania energii nuklearnej dla celów cywilnych. Z drugiej strony, twierdzi, iż wszelkie kwestie dotyczące nieporozumień powinny zostać wyjaśnione na drodze dyplomatycznej.
Na pierwszy plan wysuwa się zaangażowanie w sprawę Stanów Zjednoczonych oraz Izraela utrzymujących, iż Iran ma wrogie zamiary szczególnie wobec tych drugich. Państwa te domagają się od prezydenta Ahmadineżada zaprzestania procesu wzbogacania uranu grożąc sankcjami oraz nie wykluczając możliwości zbrojnego rozwiązania wraz z atakiem na infrastrukturę nuklearną.
Natomiast Chiny utrzymują, iż rozwiązanie nieporozumień musi być realizowane przez kompleksowe podejście zakładające wzajemne negocjacje, budowę środków zaufania. Minister spraw zagranicznych ChRL podkreślił, że najważniejsze są dialog i kooperacja stron.
Czy jednak wystarczy obu stronom czasu i determinacji? Czas wyraźnie stoi po stronie Iranu, który w umiejętny sposób zwodzi społeczność międzynarodową realizując od dawna założony plan.
(Islamic Republic News Agency, RIA Novosti)