Rosoboroneksport włączył do swojej oferty niszczyciel czołgów 2S25 Sprut-SDM1. Opracowane z myślą o wojskach powietrznodesantowych działo samobieżne proponowane jest jako sprzęt dla wojsk lądowych i piechoty morskiej.

Rosjanie promują Spruta-SDM1 jako wyjątkowy pod każdym względem pływający czołg lekki. Wśród najważniejszych zalet znalazła się siła ognia porównywalna z czołgami podstawowymi i mobilność w terenie lepsza niż u innych „porównywalnych pojazdów”.

Rosoboroneksport oczekuje dużego zainteresowania ze strony państw o trudnym terenie. Podobno swoje zainteresowanie 2S25 wyraziło już kilka państw „południowego-wschodu”, co jest pojęciem tyle szerokim, ile niejasnym. Być może chodzi o państwa Azji Południowo-Wschodniej. Ze względu na zdolność pływania Sprut-SDM1 jest również przedstawiany jako idealne uzbrojenie dla oddziałów piechoty morskiej.

2S25 nie zdobył do tej pory liczących się zamówień. Rosyjskie wojska powietrznodesantowe zakupiły do tej pory zaledwie dwadzieścia cztery wozy wersji SD. Produkcję seryjną Spruta-SDM1 uruchomiono we wrześniu 2017 roku, jednak nic nie wiadomo o jakichkolwiek zamówieniach ze strony rosyjskiego ministerstwa obrony, poza sześcioma wozami przeznaczonymi do prób. W tej sytuacji eksport jest jedyną szansą, chociaż trudno będzie zainteresować zagranicznych klientów tak specyficznym pojazdem, do tego nieużywanym przez siły zbrojne kraju producenta.

Zobacz też: Nowy sprzęt rosyjskich spadochroniarzy

(armyrecognition.com)

Boevaya mashina, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International