Według izraelskiego dziennika Haaretz na początku lat 60. Mosadowi udało się zwerbować Ottona Skorzenego. Przedstawione w tej sprawie dowody nie są jednak do końca przekonujące.
Otto Skorzeny obrósł licznymi legendami, a jego aktywność w latach powojennych pozostaje w wielu miejscach niejasna. Haaretz, powołując się na tajne archiwa Mosadu i nieujawnione źródła, twierdzi, że na początku lat 60. najsłynniejszy komandos Trzeciej Rzeszy miał nawiązać współpracę z izraelskim wywiadem. Na zlecenie Mosadu Skorzeny miał 11 września 1962 roku zamordować Heinza Kruga, kierującego przekazywaniem niemieckiej technologii rakietowej do Egiptu. Ofiara miała zostać zwabiona do lasu i tam zastrzelona. Następnie, według dziennika, zwłoki oblano kwasem i spalono w przygotowanym wcześniej dole.
Faktem jest, że ciała Kruga nigdy nie odnaleziono, a niemieckiej policji udało się jedynie zabezpieczyć jego nowego Mercedesa 300 SE. Izraelczycy oprócz odpowiedniego wynagrodzenia mieli także zapewnić Skorzenemu ochronę i umożliwić swobodne poruszanie się po zachodniej Europie.
Współpraca zagorzałego nazisty z Mosadem wydaje się jednak wielce dyskusyjna. Izraelski wywiad nigdy nie przebierał w środkach, co popiera tą teorię. Zdaniem krytyków Skorzenego do przyjęcia zlecenia na Kruga mogły nakłonić jedynie odpowiednie pieniądze, a tych potrzebował on zawsze. Ulubionego komandosa Hitlera usiłowali zwerbować Amerykanie. W 1947 został oczyszczony ze wszystkich zarzutów o zbrodnie wojenne, jednak już w następnym roku zbiegł z obozu w Darmstadt i uciekł do Hiszpanii, a następnie do Argentyny. W obu krajach brał udział w tworzeniu tamtejszych jednostek specjalnych.
Od lat 50. zaangażował się w różne szemrane interesy i zyskał opinię specjalisty od „mokrej roboty”, aktywnie działał w ODESSie i współpracował pułkownikiem Gehlenem, tworzącym służby specjalne RFN. Właśnie Gehlen wysłał Skorzenego do Egiptu, gdzie został doradcą wojskowym tamtejszego rządu generała Muhammada Nagiba.
Zmarły w 1975 roku Otto Skorzeny był bez wątpienia jedną z najbarwniejszych i najlepiej dbających o promocję swojej osoby postaci drugiej wojny światowej i wczesnych lat zimnej wojny. Jego współpraca z Mosadem nie jest niemożliwa, jednak dopóki nie zostaną przedstawione bezsprzeczne dowody, pozostanie w sferze spekulacji i niesamowitych historii.
(haaretz.com, welt.de; fot. Bundesarchiv)