Były wojskowy dyktator Gwatemali Efrain Rios Montt stanął przed sądem. 85-letni emerytowany oficer ma odpowiadać na zarzuty prokuratury, która oskarża go o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości, jakich miał się dopuścić podczas swoich rządów w latach 1982-83.
Podczas urzędowania Riosa Montta w Gwatemali doszło do masakry kilkudziesięciu tysięcy cywili, oskarżanych przez władze o współpracę z lewicową partyzantką.
Były prezydent nie przyznał się do zarzutów i stwierdził, że on i jego rząd nie są za te zbrodnie odpowiedzialni.
Czwartkowe przesłuchanie byłego przywódcy było pierwszym, od momentu pobawienia go immunitetu.
Specjalna komisja powołana do rozliczenia trwającej 36 lat wojny domowej, szacuje, że zakończony w 1996 roku konflikt pochłonął ok. 200 tys. ofiar. Najsilniejsza fala przemocy miała przypaść na okres rządów Riosa Montta.
Działająca pod auspicjami ONZ Komisja Historyczna ds. Wyjaśnień stwierdziła, że rząd Riosa Montta jest odpowiedzialny za masakry dokonane na żyjącej w skrajnym ubóstwie rdzennej ludności Gwatemali.
(www.bbc.co.uk, www.aljazeera.com)
{{Image{src:_58126936_montt2.jpg|thumb:|title:|}Image}}