Brytyjskie media informują, że na fregacie HMS Glasgow, przechodzącej prace wyposażeniowe i wykończeniowe w stoczni Scotstoun, doszło do sabotażu: celowo uszkodzono około sześćdziesięciu kabli na okręcie, co na krótko wymusiło wstrzymanie prac. Domniemanym powodem uszkodzenia okrętu miały być problemy dotyczące płatności. Szkocka policja ujawniła, że została poinformowała o uszkodzeniach w czwartek 11 maja.

Rzecznik prasowy spółki BAE Systems, głównego wykonawcy projektu, w oświadczeniu przekazał, że natychmiast rozpoczęto wewnętrzne dochodzenie mające wyjaśnić powody i odnaleźć sprawców sabotażu. Obecnie prowadzone są oceny szkód, ale prace na fregacie już wznowiono.



Jak przekazuje UK Defence Journal, dochodzenie skupiać się na zidentyfikowaniu sprawców i sposobu ich działania. Wdrożone mają zostaną również środki zapobiegające podobnym zdarzeniom w przyszłości. Dodatkowo UKDJ zaznacza, że takie incydenty nie są niczym niezwykłym w dużych projektach.

Dla przykładu przypomnijmy los okrętu podwodnego USS Miami typu Los Angeles. W 2012 roku jednostka została poważnie uszkodzona – i ostatecznie trafiła na złom – wskutek pożaru, który spowodował cywilny pracownik stoczni, celowo podkładając ogień. Dwudziestopięcioletni Casey James Fury, tłumaczył, że zrobił to, bo chciał już skończyć pracę i wrócić do domu. Sąd federalny skazał go na siedemnaście lat więzienia i zapłacenie odszkodowania w wysokości 400 milionów dolarów.

Złożone projekty, takie jak budowa okrętów, często angażują setki podwykonawców i ogromną liczbę personelu, co może prowadzić do różnych sporów lub nieporozumień. Łącznie w programie budowy tych okrętów bierze udział ponad 120 różnych poddostawców z Wielkiej Brytanii, a według brytyjskiego rządu program stworzył blisko 2300 miejsc pracy.

Na HMS Glasgow znajduje się około 23 tysięcy różnych przewodów, między innymi przeznaczonych do przesyłania danych między różnymi systemami, wyposażeniem i personelem na jednostce oraz przewody zasilające poszczególne instalacje.



Warto dodać, że jest to kolejny incydent związany z okrętami Royal Navy w ostatnim czasie. Pod koniec kwietnia w toalecie pubu Wetherspoons w Barrow-in-Furness znaleziono tajne dokumenty związane z szkoleniem załóg okrętów podwodnych z napędem atomowym.

Royal Navy w oświadczyła wówczas, że były to ogólne dokumenty szkoleniowe, niezawierające informacji niejawnych, jednak wszystkie kwestie związane z bezpieczeństwem są traktowane poważnie i okoliczności zgubienia dokumentów zostaną dokładnie zbadane. Pub leży nieopodal stoczni BAE Systems w Barrow-in-Furness, do której kilka dni wcześniej wszedł HMS Anson, piąty okręt podwodny typu Astute, wprowadzony do służby w ubiegłym roku.

HMS Glasgow jest jednostką wiodącą z ośmiu zamówionych fregat rakietowych typu 26 dla Royal Navy. Dwa kolejne okręty, Cardiff i Belfast, znajdują się na różnych etapach budowy. Trzy pierwsze jednostki powstają na mocy umowy z 2017 roku. W listopadzie 2022 roku BAE Systems otrzymało kontrakt na kolejne pięć jednostek typu 26. Prace nad kolejną fregatą, HMS Birmingham, rozpoczęły się w ubiegłym miesiącu uroczystością cięcia blach.

Glasgow zwodowano w grudniu ubiegłego roku. Przewiduje się, że okręt rozpocznie służbę w 2028 roku. Wszystkie jednostki powstaną w stoczniach Govan i Scotstoun w Glasgow. W tej pierwszej fregaty będą konstruowane aż do wodowania, a następnie będą wyposażane w Scotstoun.



Wszystkie fregaty typu 26 powstaną do połowy lat trzydziestych. W służbie zastąpią obecnie używane osiem fregat typu 23. Ich zadaniem będzie zwalczanie okrętów podwodnych i obrona powietrzna. Fregaty typu 26 stanowią również podstawę dla australijskich jednostek typu Hunter i kanadyjskich Canadian Surface Combatant.

Uzupełnieniem typu 26 będą lżejsze fregaty typu 31. Stępkę pod pierwszą z nich – HMS Venturer – położono 26 kwietnia 2022 roku w stoczni Babcock International w Rosyth. Wodowanie ma nastąpić w bieżącym roku. W styczniu cięto stal pod drugi okręt serii: HMS Active.

Zobacz też: Romans oficerów zagroził bezpieczeństwu brytyjskiego systemu odstraszania nuklearnego

BAE Systems