W Internecie pojawiły się materiały wideo przedstawiające pracowników fabryki w Komsomolsku nad Amurem na linii produkcyjnej myśliwca piątej generacji Su-57. Filmy pochodzą z marca tego roku, ale dopiero teraz zostały upublicznione w YouTubie. Wynika z nich, że proces montażu elementów wspomaga technika rzeczywistości rozszerzonej (AR).

Robotnicy używają gogli AR, które na obraz rzeczywistego środowiska nakładają informacje generowane komputerowo. Użytkownik widzi w ten sposób kombinację obiektów wirtualnych i rzeczywistych. System używany przez Rosjan opiera się na skanowaniu kodów QR, które są przypasowane do poszczególnych elementów konstrukcji maszyny. Po przeskanowaniu przez pracownika generowane są ich cyfrowe obrazy.



Może to pomoc w usprawnieniu procesu produkcyjnego Su-57. Nie jest przy tym jasne, czy rzeczywistość rozszerzona faktycznie została trwale wdrożona w proces powstawania maszyn, czy jest wyłącznie testowana czy też spełnia funkcję wyłącznie propagandową, mającą podkreślić nowoczesność całego programu Su-57.

Sama technika rzeczywistości rozszerzonej nie jest nowością. Została po raz pierwszy wykorzystana podobny sposób w Japonii w przemyśle motoryzacyjnym już w latach 90. Nawet zastosowanie AR w Rosji w branży wojskowej już dawno się dokonało. Rosjanie wdrożyli AR choćby w zestawach przeciwlotniczych 9K333 Wierba. Ich operatorzy otrzymali wyświetlacze przezierne, podobne do opracowywanych przez Microsoft gogli HoloLens. Dzięki temu mogą bez odrywania wzroku otrzymać niezbędne informacje z pola walki.

Wykorzystanie AR w procesie produkcji Su-57 ma przyspieszyć tempo powstawania nowych maszyn. Objediniennaja awiastroitielnaja korporacyja ogłosiła na początku tego roku optymalizację produkcji myśliwców w zakładach w Komsomolsku nad Amurem. Ma to szczególne znaczenie w kontekście zawartego w 2019 roku wyjątkowo ambitnego kontraktu na dostawę siedemdziesięciu sześciu samolotów do końca 2028 roku.

W listopadzie do rosyjskich sił zbrojnych miał trafić pierwszy seryjny Su-57, lecz szef korporacji Rostiech Siergiej Czemiezow zapowiedział kilka dni temu, że dostawa nastąpi dopiero pod koniec roku. Należy zaznaczyć, że równolegle trwają prace nad nową wersją Su-57. Przede wszystkim ma ona być wyposażona docelowy silnik Izdielije-30, który ma zapewniać lepsze parametry lotne. Próby z nową jednostką napędową trwają, a w 2024 roku ma rozpocząć się jej seryjna produkcja.



Rosja stara się aktywnie promować swój najnowocześniejszy myśliwiec na rynkach zagranicznych. Po rezygnacji Indii z udziału w programie rozważano współpracę z Turcją lub Chinami. W sierpniu ubiegłego roku zaprezentowano wersję eksportową Su-57E. Zainteresowanie pozyskaniem samolotów miały wykazać między innymi Iran, Egipt i Wietnam.

Pojawiły się informacje jakoby pierwszym zagranicznym użytkownikiem Su-57 została Algieria, tradycyjnie jeden z największych odbiorców rosyjskiego uzbrojenia. Miała ona zamówić czternaście samolotów z opcją na zakup dodatkowych czternastu sztuk.

Zobacz też: Zgoda na eksport MQ-9B do ZEA, Amnesty International protestuje

(qrcode.com, thedrive.com)

Marcin „Mori” Bogucki