Indie rozpoczęły testowanie czołgu Arjun Mark II, będącego będącego maszyną rodzimej produkcji. Indyjscy wojskowi wiążą z nim bardzo duże nadzieje, nie tylko ze względu na środki finansowe, jakie zainwestowano w jego rozwój. Według środowisk wojskowych będzie on znacznie lepszy niż krytykowana starsza wersja.
Zapowiadane czerwcowe próby właśnie się rozpoczęły i potrwają do 1 lipca. Mają one dać odpowiedź na szereg pytań dotyczących jego sprawności bojowej, włączając w to zarówno aspekty obronne, jak i ofensywne. Testy na poligonie w Pokhran, w północno-zachodnich Indiach, są doskonałą możliwością wypróbowania działania pancerza reaktywnego oraz innych udoskonaleń w porównaniu ze starszą wersją tego czołgu. W sumie wykonano około dziewiętnastu większych modyfikacji mających zmienić oblicze tej maszyny. Razem z liczbą pomniejszych poprawek daje to sumę 90 wprowadzonych zmian.
Najważniejsze ulepszenia obejmują zdolność do prowadzenia ognia na długi dystans oraz możliwość prowadzenia działań bojowych w nocy poprzez wyposażenie w noktowizor. Co więcej, wprowadzono dodatkowe rodzaje amunicji, pancerz reaktywny, zaawansowaną obronę przed atakami z powietrza co ma zagwarantować lepszą ochronę helikopterami, zaawansowany system nawigacji lądowej.
Jedną z ważniejszych modyfikacji będzie nowa skrzynia biegów zapewniająca lepszą kontrolę trakcji. Według indyjskich ekspertów wojskowych, 66-tonowy czołg Arjun Mark II posiada bardzo dużą zaletę, jaką jest jego szybkość. Według wypowiedzi specjalistów z Organizacji Badań i Rozwoju Obrony porusza się po pustyni jak „ferrari” po asfalcie.
Nowa wersja, jeżeli zostanie przyjęta, będzie uzupełnieniem 124 czołgów Arjun Mark I, które są obecnie w eksploatacji. Indyjskie Ministerstwo Obrony zamówiło w sumie 124 zmodernizowane jednostki.
(en.rian.ru)