W minionym tygodniu załoga brytyjskiej fregaty, HMS Montrose (typ 23), miała pełne ręce roboty. 19 czerwca na wody terytorialne jednego z państw-członków NATO wpłynęła bądź znalazła się bardzo blisko niezidentyfikowana jednostka. Po krótkim okresie niepewności okazało się, że w pobliżu wybrzeży Danii przebywa rosyjska korweta projektu 20380 – Soobraziteilnyj typu Stierieguszczij. Rosjanie prowadzili ćwiczenia, które miały na celu przetestowanie systemów walki. Bystry wyszedł w morze w czasie rosyjskich wojskowych manewrów na Bałtyku i brał udział w ćwiczebnych operacjach zwalczania okrętów podwodnych potencjalnego przeciwnika przy udziale należącego do lotnictwa morskiego śmigłowca Ka-27.
Brytyjczycy na radarach dostrzegli charakterystykę okrętu z pewnością nie należącego do sił sojuszniczych. Nie była to również jednostka handlowa. Dowództwo floty zdecydowało o wysłaniu fregaty HMS Montrose w celu rozpoznania. Podczas podchodzenia do rosyjskiego okrętu nad brytyjską fregatą zaczął krążyć rosyjski samolot zwiadowczy Ił-20.
Brytyjskie źródła przyznały, że Bystry i Ił-20 wykonywały rutynowe manewry na wodach międzynarodowych i przestrzeni powietrznej. – Wiedzieliśmy, że działania okrętów rosyjskich charakteryzują się dużą aktywnością w regionie, ale nie spodziewaliśmy się, że będą tak blisko – przyznała porucznik Chloe Lea, oficer HMS Montrose. Spotkanie obu okrętów na morzu zakończyło się bez negatywnych konsekwencji.
(rt.com)