Rosyjska policja poinformowała o zatrzymaniu dezertera z wojska, który przez jedenaście lat żył w lesie na Kamczatce. Żołnierz uciekł w jednostki w 2004 roku, rok po rozpoczęciu obowiązkowej służby wojskowej. Wtedy policja nie była w stanie go złapać i został uznany za zmarłego, po tym jak rodzina rozpoznała „jego” ciało.
Teraz policja złapała go dzięki informacjom od mieszkańców pobliskiej wsi, którzy donieśli o podejrzanym mężczyźnie zamieszkującym okolicę. Dezerter jest w dobrej kondycji fizycznej i bardzo dobrze sobie radził żyjąc w lesie. Z odpadowych materiałów budowlanych zbudował sobie niewielki dom, a utrzymywał się ze zbierania złomu i pracy w hodowli świń. Ponadto łowił ryby, zbierał grzyby i owoce.
Mężczyzna przebywa w areszcie, ale nie wiadomo czy zostaną mu postawione jakiekolwiek zarzuty.
(metro.co.uk, fot. US Air Force, via Wikimedia Commons)