W niedługim czasie spodziewane jest ogłoszenie przez Indie przetargu na projekt lotniskowca. Wstępną propozycję zgłosiło już rosyjskie Kryłowkie Państwowe Centrum Badawcze.
O rychłym ogłoszeniu przetargu przez Indie mówi się od początku marca. Zapytania ofertowe rozesłano do biur konstrukcyjnych z Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji i Stanów Zjednoczonych jeszcze latem ubiegłego roku. Indyjska marynarka chciałaby do roku 2025 otrzymać lotniskowiec o wyporności rzędu 65 tysięcy ton, długości 300 i szerokości 70 metrów z napędem konwencjonalnym lub jądrowym i wyposażonym w elektromagnetyczne katapulty. Okręt, dla którego przewidziano już nazwę Vishal, ma w całości powstać w Indiach. Dowództwo indyjskiej marynarki wojennej traktuje jednostkę jako powiększoną wersję budowanego właśnie Vikranta (na zdjęciu).
Kryłowkie Państwowe Centrum Badawcze wystąpiło z propozycją ujawnionego w maju ubiegłego roku superlotniskowca projektu 23000E Sztorm. Projekt przewiduje jednak okręt o wyporności niemal stu tysięcy ton, bliższy amerykańskim lotniskowcom niż indyjskim wymaganiom. Rosyjska strona liczy jednak na długą tradycję współpracy z Indiami, zwieńczoną zakupem i przebudową Vikramandityi (eks Admirał Gorszkow). Nie wiadomo jednak, czy po przedłużających się pracach i lawinowo rosnących kosztach tego okrętu Indie będą zainteresowane kolejnym lotniskowcem z Rosji. Niebagatelnym problemem pozostaje też długa przerwa jaką rosyjskie biura konstrukcyjne miały w projektowaniu okrętów lotniczych. Groźnym rywalem w przetargu z pewnością będzie Francja, która już sugeruje kompleksową ofertę połączoną z dostawą pokładowej wersji myśliwca Rafale.
(thediplomat.com, fot.Indian Navy photo)