Rosyjski zespół techników wizytuje indyjską bazę marynarki wojennej w Visakhapatnamie w celu dokonania inspekcji uszkodzonego atomowego okrętu podwodnego INS Chakra. Okręt ten jest dzierżawiony przez Indie od Rosji od 2011 roku.
Nieoficjalne informacje pochodzące z indyjskiego raportu wskazują, że uszkodzenia okrętu mogą być znacznie większe, niż pierwotnie informowano publicznie. Głównym uszkodzeniem jest dziura w osłonie sonaru dziobowego o wymiarach około półtora na półtora metra. Ogółem jednak uszkodzenia okrętu nie są na tyle poważne, aby istniało zagrożenie uszkodzenia reaktora, bo wszystkie odnoszą się jedynie do kadłuba miękkiego.
Rosjanie przyjechali do Indii, ponieważ oficjalny raport sporządzony przez indyjską marynarkę wojenną wydał im się mało wiarygodny. Nowy raport – będący wynikiem prac połączonej komisji składającej się z ekspertów rosyjskich i lokalnych – będzie przedstawiony rządom obu państw.
Do tej pory nie wiadomo, co spowodowało uszkodzenia. Jedna z hipotez mówi o wypadku, do którego miało dojść w czasie manewrowania okrętem w wąskim kanale portowym w bazie Virbahu. Nie jest to pierwszy wypadek tej jednostki. Została ona uszkodzona również w 2008 roku, gdy przechodziła próby morskie.
Zadaniem Chakry w indyjskiej flocie jest eskortowanie jedynego indyjskiego okrętu podwodnego przenoszącego rakiety balistyczne z głowicami nuklearnymi: INS Arihant. Dziesięcioletnie dzierżawa Chakry kosztowała 600 milionów dolarów, a Indie negocjują obecnie z Rosją dzierżawę drugiego okrętu tego typu.
Zobacz też: Indie uważają, że MiG-29K jest zbyt delikatny
(thehindu.com)