Podjęta przez ONZ próba uregulowania wykorzystania sztucznej inteligencji do celów wojskowych zakończyła się fiaskiem. Rosja zapowiedziała, że będzie prowadzić prace nad „robotami zabójcami” niezależnie od wszelkich międzynarodowych decyzji. Również w Pentagonie dyskusja nad bojowym zastosowaniem sztucznej inteligencji staje się coraz bardziej gorąca.

ONZ podjęła pierwszą próbę uregulowania statusu prawnego „śmiercionośnych zautomatyzowanych systemów uzbrojenia” (LAWS) już w 2013 roku. Początkowo jako przyczynę fiaska rozmów podawano brak zgody co do właściwej definicji, czym są zautomatyzowane lub autonomiczne systemy uzbrojenia.

Rosja jeszcze przed rozpoczęciem rozmów zapowiedziała jednak zignorowanie wszelkich regulacji dotyczących LAWS. W oświadczeniu z 10 listopada Kreml stwierdza, że dyskusja nad militarnym zastosowaniem sztucznej inteligencji jest utrudniona z powodu braku przykładów w postaci działających systemów. Ponadto zdaniem Rosji wszelkie ograniczenia mogą odbić się negatywnie na cywilnym wykorzystaniu sztucznej inteligencji.

Z kolei raport opracowany przez amerykański rządowy ośrodek analityczny Govini i byłego wicesekretarza obrony Roberta Worka uderza w alarmistyczne tony. Zdaniem autorów badania nad LAWS prowadzone w Chinach i Rosji zaszły już tak daleko, że grożą utratą przewagi przez Stany Zjednoczone. Pentagon stoi teraz przed wyborem „poprowadzenia rewolucji lub stania się jej ofiarą”.

Zobacz też: Rosyjskie roboty na ćwiczeniach

(defenseone.com, newsweek.com)

Vitaly V. Kuzmin, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International