Przewodniczący Komitetu do spraw Obronności i Bezpieczeństwa w Radzie Federacji (izby wyższej parlamentu Rosji) Wiktor Ozierow powiedział, że irański popyt na uzbrojenie z Rosji może sięgać aż 10 miliardów dolarów. Po zliczeniu tyle mogą być warte wszystkie przyszłe umowy, które do tej pory zostały omówione. Oczywiste jest, że realizacja kontraktów nie odbędzie się w ciągu jednego roku.
Zagadnienia przyszłych umów są omawiane przez wspólne rosyjsko-irańskie zespoły techniczne. Szansa na przeprowadzenie transakcji pojawiła się po 14 lipca 2015 roku, gdy podpisano porozumienie ograniczające irański program nuklearny (JCPOA). Wówczas Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję 2231, która pozwala na warunkową sprzedaż uzbrojenia, w tym czołgów, kompleksów artyleryjskich, śmigłowców bojowych i samolotów wielozadaniowych. W okresie przejściowym, do października 2020 roku, wymagana jest jednak zgoda oenzetowskiego organu. Nie dotyczy to wszystkich systemów defensywnych, dlatego też możliwa stała się sprzedaż systemu przeciwlotniczego S-300PMU-2.
Do tej pory Rosjanie ani Irańczycy nie wystosowali żadnego wniosku w tej sprawie, ale prace są w toku. Kreml już teraz zapowiada, że nie będzie występował przeciwko rezolucji 2231. Jeżeli Stany Zjednoczone i inni stali członkowie RB ONZ nie udzielą zgody, sprzedaż nastąpi w październiku 2020, gdy znikną formalnoprawne przeszkody. – Rosja będzie przestrzegać prawa stanowionego przez oenzetowski organ i Teheran będzie potrzebował zgody na każdy transfer uzbrojenia ofensywnego. Jesteśmy gotowi na szeroką współpracę z Iranem, ale tylko w dozwolonych obszarach – powiedział rosyjski ambasador w Teheranie Lewan Dżagarijan.
W najbliższej przyszłości w grę wchodzi zakup przez Iran czołgów podstawowych T-90S lub ich produkcja licencyjna. Ponadto oba państwa mają prowadzić intensywne rozmowy na temat kontraktu, w myśl którego nad Zatokę Perską trafiłyby wielozadaniowe Su-30SM. Nie będzie to sprawą prostą, gdyż już w kwietniu amerykański podsekretarz stanu do spraw politycznych Thomas Shannon powiedział, że Waszyngton będzie blokował wszelkie dostawy myśliwców do Iranu.
Ponadto Iran interesuje się zakupem śmigłowców Mi-17, mobilnych przeciwokrętowych systemów rakietowych K-300P Bastion-P (zobacz też: Bastiony w Arktyce w 2015 roku) z ponaddźwiękowymi pociskami P-800 Oniks, a także systemów przeciwlotniczych S-400 Triumf.
(thediplomat.com, tass.com, fot. cell105, na licencji Creative Commons Attribution 3.0 Unported via Wikimedia Commons)