Zgodnie z zapowiedziami cztery myśliwce Typhoon należące do brytyjskich sił powietrznych przybyły na początku tygodnia do Rumunii w celu odbycia tury misji air policing. Patrole prowadzone przez brytyjskie samoloty mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa regionu Morza Czarnego i zademonstrować jedność NATO.
Pochodzące z 3. Eskadry Myśliwskiej samoloty będą przez cztery miesiące operowały z położonej na południowym wschodzie kraju bazy sił powietrznych przy porcie lotniczym imienia Mihaila Kogălniceanu. Misje patrolowe będą prowadzone wspólnie z lotnictwem rumuńskim. W dalszej części roku Brytyjczyków zastąpią Kanadyjczycy.
– To jest bardzo ważna misja, która zapewnia bezpieczeństwo rumuńskiemu niebu. To tylko jedno z licznych przedsięwzięć NATO, które mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na wschodniej flance sojuszu. Od Morza Czarnego po Bałtyk sojusznicy stoją razem. NATO jest gotowe bronić każdego członka sojuszu przed każdym zagrożeniem – powiedziała rzecznik prasowa NATO Oana Lungescu.
Zwiększona obecność NATO nad Morzem Czarnym jest pokłosiem warszawskiego szczytu z 2016 roku. Poza obecnością zagranicznych samolotów objawia się to między innymi w przebazowaniu na terytorium Rumunii międzynarodowej brygady wojsk lądowych. Z kolei sama Rumunia jest mocno zaangażowana w prowadzone przez NATO misje w Afganistanie i Kosowie.
(defense-aerospace.com)