Wraz z przybyciem na początku lutego 2020 roku do Szkocji pierwszego samolotu Boeing P-8A Poseidon Brytyjczycy zaczęli przywracać zdolność do wykonywania patroli morskich. Do końca marca ma zostać dostarczony drugi Poseidon, a do końca roku zostaną przekazane odbiorcy jeszcze trzy. Dostawy wszystkich dziewięciu samolotów mają się zakończyć w 2021 roku. Koszt samolotów to 3 miliardy funtów.
Pilotowany przez załogę z 120. Eskadry Royal Air Force, pierwszy brytyjski Poseidon dotarł do bazy RAF Kinloss, w której pozostanie, dopóki infrastruktura i inne prace w docelowej stałej bazie Lossiemouth nie zostaną ukończone. W niedawnym tweecie RAF poinformował, że samolot wkrótce rozpocznie realizację zadań operacyjnych.
With our first two @P8A_PoseidonRAF firmly in @RoyalAirForce hands, the Pride of Moray and the City of Elgin will soon be operating tactical missions, #SecuringTheSeas of the UK.
But there are still 7 more to come… what would you name the rest of the fleet?#PlaneyMcPlaneFace pic.twitter.com/eJ44m7gfX1
— RAF Lossiemouth (@RAFLossiemouth) February 6, 2020
– Przybycie pierwszego P-8A jest symboliczne, ponieważ oznacza, że Wielka Brytania zaczyna wracać do działań lotniczych przeciw okrętom podwodnym po upływie dekady – powiedział Doug Barry, starszy analityk lotniczy w think tanku Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych w Londynie.
Główny potencjalny przeciwnik – flota podwodna Rosji – po latach kryzysu odbudowuje swoje siły. Do linii wchodzą nowe jednostki. Zmusza to do zwiększenia nakładów i odbudowy potencjału, w tym przypadku lotnictwa morskiego, zdolnego do lotów patrolowych i zwalczania okrętów podwodnych. Wspólnie z innymi użytkownikami P-8 – Stanami Zjednoczonymi i Norwegią – Brytyjczycy będą się starali zapobiegać powstaniu jakiejkolwiek luki w systemie wykrywania i zwalczania okrętów podwodnych na północnym Atlantyku.
Drugim kluczowym zadaniem brytyjskich P-8 będzie osłona należących do Royal Navy atomowych okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi. W tej kwestii, od czasu wycofania Nimrodów, Brytyjczycy musieli się zwracać z prośbą o pomoc do sojuszników. Zadanie to wykonywały samoloty należące do Stanów Zjednoczonych, Kanady i Francji. Brytyjczycy starali się utrzymać swoje umiejętności patrolowania morskiego w ciągu ostatnich kilku lat, podtrzymując umiejętności załóg lotniczych i operatorów, wysyłając ich na służbę w lotnictwie sojuszników, takich jak Stany Zjednoczone czy Australia.
W brytyjskiej służbie P-8A będą nosiły oznaczenie Poseidon MRA Mk. 1. Osiągnięcie pełnej gotowości operacyjnej jest planowane na 2024 rok.
Zobacz też: Iran ujawnił nowy pocisk manewrujący
(defensenews.com)