Po latach sprzeciwu indyjskie siły powietrzne zaakceptowały lekkie myśliwce Tejas. Kluczowym czynnikiem jest zapowiedź wyposażenia ich w radary ze skanowaniem elektronicznym, które pochodzić będą z Izraela. Tak wyposażone samoloty oznaczono roboczo Tejas SoP-18, ponieważ mają zacząć wchodzić do uzbrojenia w 2018 roku. Poza nowym radarem myśliwce będą miały instalację do pobierania paliwa w locie oraz system zagłuszający do samoobrony.

Radarów klasy AESA nie posiada na razie żaden z głównych potencjalnych przeciwników Indii. Ponieważ indyjski przemysł elektroniczny nie jest jeszcze na tyle zaawansowany, by zbudować niewielki radar mieszczący się w nosie myśliwca, przy wyposażaniu Tejasów zwrócono się o pomoc do izraelskiej firmy Elta, która wyposażyła Tejasy w radar EL/M-2032. Teraz ta sama firma ma dostarczyć radary AESA ELM-2052. Indyjskie siły powietrzne zamówiły sto samolotów z tym radarem.

Ponadto sześćdziesiąt jeden kolejnych ELM-2052 znajdzie się na wyposażeniu modernizowanych indyjskich Jaguarów. Poza nowym radarem uderzeniowe samoloty otrzymają nowe silniki Honeywell F-125N, system nawigacyjno-celowniczy DARIN-3 oraz zestaw inteligentnej amunicji. Mimo że nie są do tego przeznaczone, dzięki nowym radarom, Jaguary nie będą bez szans w starciu z wrogimi myśliwcami.

Ponadto istnieje możliwość, że ELM-2052 znajdą się także na pokładach pięćdziesięciu Mirage’y 2000, które przechodzą modernizację, jednak bez nowoczesnego radaru szybko staną się znowu przestarzałe. W sumie da to ponad 200 radarów zakupionych od Izraela. Umowa z Izraelczykami przewiduje, że 60% prac – mierząc wartością kontraktu – zostanie zrealizowanych w Indiach.

Dla Izraela ważna jest nie tylko czysto biznesowa strona tego przedsięwzięcia. Ponieważ państwo to w większości kupuje swoje samoloty bojowe od USA i są one fabrycznie wyposażone w amerykańskie radary, aby podtrzymać potencjał swojego przemysłu (na wypadek zakończenia pomocy finansowej ze strony USA), izraelskie firmy potrzebują wielu rynków eksportowych dla swoich produktów. Dlatego współpraca z tamtejszymi firmami jest możliwa na bardzo dobrych warunkach ekonomicznych. Już oryginalny Tejas poza radarem EL/M-2032 uzbrojony był w izraelskie rakiety Derby i Python.

(business-standard.com, fot. Rinju9 via Wikimedia Commons)