Jak podaje strona internetowa Królewskich Australijskich Sił Powietrznych, No. 2 Operational Conversion Unit (2 OCU), odpowiedzialna za szkolenie pilotów klasycznych Hornetów, w grudniu wypuszcza spod swoich skrzydeł ostatnich sześciu kursantów. Od tej pory jednostka będzie się zajmowała szkoleniem załóg myśliwców F-35A.

Symbolicznie uznany za zakończenie procesu kształcenia nowych pilotów F/A-18A i F/A-18B (na antypodach określanych też niegdyś jako AF-18A i ATF-18A albo AF/A-18A i AF/A-18B) był pobyt jednostki w bazie RAAF Townsville w stanie Queensland, gdzie od 18 listopada brała ona udział w ćwiczeniach „High Sierra 19”.

Wracając na lotnisko macierzyste RAAF Williamtown w Nowej Południowej Walii 5 grudnia, instruktorzy i piloci 2 OCU mieli wykonać nad nim okolicznościowy przelot w szyku złożonym z nawet dwunastu Hornetów. Wcześniej, bo 28 listopada, w podobny sposób wzdłuż plaż w Townsville przelecieć miało do dziesięciu maszyn.

Koniec dopływu załóg dla starych F/A-18 jest w RAAF-ie zakończeniem pewnej epoki. Do 1984 roku 2 OCU była wyposażona w jednomiejscowe myśliwce Mirage IIIO, dwumiejscowe Mirage’e IIID i samoloty szkolno-treningowe Macchi MB-326. Pierwsze Hornety w wersjach A i B jednostka otrzymała w maju 1985 roku, w ciągu trzech lat przeszkalając na ten typ 3., 75. i 77. Eskadrę.

Dla uczczenia trzydziestu czterech lat lotów na Hornetach w styczniu 2 OCU pomalowała jedną ze swoich dwumiejscowych maszyn, oznaczoną numerem A21-116, w tygrysie barwy. Z okazji przypadającej również w tym roku 75. rocznicy utworzenia jednostki nieco skromniejsze specjalne malowanie otrzymał F/A-18A o numerze A21-16.

Zobacz też: Pierwsze eksaustralijskie F/A-18 latają w Kanadzie

(airforce.gov.au)

Royal Australian Air Force