Według Władimira Putina, Rosja musi rozpocząć rozwój nowych samolotów bombowych dalekiego zasięgu. Rosyjski prezydent zdaje sobie sprawę z trudności, przed jakimi mogą stanąć rosyjskie przedsiębiorstwa. Będą one mieć wielowymiarowy charakter, począwszy na problemach natury naukowo-technicznej, a skończywszy na barierach finansowych. Jednak podkreślił, iż jest to ostatni moment na rozpoczęcie prac.
Rosja posiada mieszaną flotę bombowców strategicznych dalekiego zasięgu składającą się najprawdopodobniej z 63 Tu-95MS (w kodzie NATO: „Bear”) oraz kilku starszych modeli. Ponadto, posiada również 13 bombowców Tu-160 (w kodzie NATO: „Blackjack”).
Co więcej, rosyjski prezydent oznajmił, że nowy rosyjski system wczesnego ostrzegania i kontroli A-100, będący obecnie w fazie projektowania, powinien być gotowy do użycia w ciągu najbliższych pięciu lat. Obecnie Rosjanie opierają się na konstrukcji Berijew Iliuszyn A-50 (w kodzie NATO: Mainstay), który został zbudowany na bazie konstrukcji samolotu transportowego Ił-76.
Rosja będzie również rozwijać szereg wojskowych aparatów bezzałogowych (UAV), w tym urządzenia o charakterze bojowym, a także przeznaczone do działań rozpoznawczych i innych. Jak Putin podkreślił, drony to najważniejszy obszar rozwoju w lotnictwie. Rosja, w ciągu najbliższych ośmiu lat, planuje wydać na ich rozwój około 400 miliardów rubli.
(RIA Novosti)