Firmy powiązane z imperium rosyjskiego oligarchy Jewgienija Prigożyna zaangażowały się w dystrybucję środków medycznych mających wesprzeć walkę z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Przedsiębiorstwa kontrolowane przez twórcę Grupy Wagnera przekazują środki medyczne miedzy innymi na terytorium Sudanu, Demokratycznej Republiki Konga, Gwinei, Algierii i Syrii. Zaangażowanie w akcje humanitarne jest elementem procesu budowy miękkiej siły w krajach, w których rosyjskie firmy mają największą swobodę działania.

O Jewgieniju Prigożynie pisaliśmy tydzień temu w kontekście sankcji nałożonych przez Amerykanów na jego wspólników. Prigożyn to jedna z szarych eminencji Kremla. Do jego „dzieł” zaliczają się nie tylko Wagnerowcy, ale też osławiona „farma trolli” z Ołgina.

Rosyjska ambasada w Damaszku potwierdziła, że do Syrii dotarła pomoc przekazana przez firmę Evro Polis. Przedsiębiorstwo to aktywnie działa w branży paliwowej. W 2016 roku jego przedstawiciele podpisali umowy na wyzwolenie, ochronę i rozbudowę syryjskich instalacji naftowych i gazowych. W kwietniu 2020 roku Evro Polis przekazało rządowi Baszszara al-Asada pięćdziesiąt respiratorów, 10 tysięcy testów na obecność koronawirusa i 2 tysiące zestawów odzieży ochronnej dla personelu medycznego.

Podobne działania podjęło kontrolowane przez Prigożyna przedsiębiorstwo górnicze Meroe Gold. Jego dyrektor generalny Michaił Potiepkin stwierdził, że firma nie może biernie się przyglądać, jak Sudańczycy cierpią z powodu pandemii. W przeszłości Rosjanie otwarcie wspierali Sudan nie tylko szkoląc siły bezpieczeństwa, ale również przekazując pomoc żywnościową. W 2019 roku do Port Sudanu przetransportowano 30 tysięcy ton rosyjskiej mąki mającej wesprzeć rząd w walce z głodem.

Do tej pory w Sudanie stwierdzono oficjalnie ponad 11 tysięcy przypadków choroby COVID-19 i 715 zgonów. W DRK jest to odpowiednio 8800 i 204. Prawdziwa liczba chorych jest jednak z pewnością większa.

Powiązane z rosyjskim GRU firmy działają w szesnastu krajach w Afryce. Przedstawiciele Kremla aktywnie budują wpływy na kontynencie, nie wchodząc zazwyczaj w bezpośredni konflikt z chińskimi, amerykańskimi czy francuskimi odpowiednikami. W związku z międzynarodową izolacją w Rosji w Europie Moskwa skierowała uwagę na państwa Afryki. Elity w wielu krajach nadal pamiętają dobre relacje ze Związkiem Radzieckim, który wielokrotnie wspierał antyzachodnie ruchy niepodległościowe, co sprzyja rozbudowie rosyjskiej miękkiej siły na kontynencie.

Zobacz też: Trump wiedział, że Rosja płaci za zabijanie żołnierzy, ale nie reagował

(foreignpolicy.com, thebell.io, suna-sd.net; na zdj. policjantka służąca w misji MONUSCO w DRK)

MONUSCO / UNPOL