Przed pakistańskim sądem stanęło siedem osób oskarżonych o udział w zamachu na byłą premier i przywódczynię Pakistańskiej Partii Ludowej Benazir Bhutto.

Wśród oskarżonych znalazło się dwóch starszych oficerów policji, którym postawiono zarzut niedostatecznego zabezpieczenia miejsca pobytu Bhutto podczas przedwyborczego spotkania w Rawalpindi w 2007 roku. Jeden z nich to Saud Aziz, ówczesny szef policji w tym mieście. Oprócz funkcjonariuszy zarzuty postawiono także pięciu Talibom odpowiadającym za przygotowanie zamachu. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.

Pakistańska opinia publiczna wiadomość o procesie przyjęła ze spokojem. Komentatorzy podkreślają fakt, że przed sądem stanęły osoby mające odpowiadać za wykonanie zamachu oraz przedstawiciele policji, która nie zapewniła byłej premier należytej ochrony. Nie postawiono natomiast zarzutów nikomu, kto miałby zlecić zabójstwo. Zwraca się również uwagę na przedłużający się czas trwania śledztwa oraz niewiarygodność i słabość skorumpowanych władz.

Za poszukiwanego uznawany jest były prezydent gen. Pervez Musharraf, który ma być również zamieszany w śmierć Bhutto. W sierpniu br. skonfiskowano jego majątek i zamrożono konta bankowe. Musharraf odpiera stawiane mu zarzuty.

Benazir Bhutto zginęła w 2007 roku w wyniku strzelaniny i samobójczego zamachu bombowego w Rawalpindi. Ówczesna liderka Pakistańskiej Partii Ludowej miała startować w wyborach prezydenckich, które rozpisano po fali protestów przeciwko urzędującemu wówczas Mushafrrafowi. W 2008 roku głową państwa został wdowiec po Bhutto Asif Ali Zardari. W przeszłości Benazir Bhutto dwukrotnie stała na czele rządu w latach 1988-90 (jako pierwsza kobieta w kraju muzułmańskim) i 1993-96.(bbc.co.uk , Al-Jazeera)