Podczas obchodów dwudziestej rocznicy powstania sił zbrojnych Uzbekistanu, prezydent Islam Karimow złożył życzenia wszystkim służącym w wojsku uzbekistańskim, a także wyraził swoje obawy o przyszłość całego regionu poradzieckiej Azji Środkowej, związane z zakończeniem misji pokojowej w Afganistanie.

Zdaniem Karimowa, planowane na rok 2014 wyjście z Afganistanu wojsk amerykańskich i całej międzynarodowej koalicji może doprowadzić do rozszerzenia się w poszczególnych państwach regionu działalności terrorystycznej i ekstremizmu. Ponadto, przywódca najludniejszej z byłych republik radzieckich stwierdził, że może dojść do wzrostu napięć i walk prowadzących do destabilizacji całego obszaru.

Jeśli taki scenariusz miałby się spełnić, to zdaniem Karimowa, jedną z przyczyn destabilizacji będą wzrastające problemy społeczno-ekonomiczne środkowoazjatyckich społeczeństw.

Karimow rządzi krajem od upadku ZSRR w 1991 roku. W ciągu dwóch dekad swoich rządów zbudował autorytarny system, w którym służby specjalne mają bardzo szerokie prerogatywy. Za główną opozycję uważa rodzime organizacje islamskie, które jego zdaniem stanowią zagrożenie dla świeckości republiki i jej rozwoju. Największą z nich jest działający w Afganistanie Islamski Ruch Uzbekistanu. Opozycja jest tłumiona pod pretekstem współpracy, lub przynależności do tego ruchu.

(www.ferghananews.com)