Cywilny instruktor pilotażu Masaki Yanagida jako prawdopodobnie pierwszy Japończyk od czasów wojny wykonał lot myśliwcem A6M Zero nad terytorium Stanów Zjednoczonych. Nie jest to odosobniony przypadek – legendarny myśliwiec świętuje swój wielki powrót.
Trwający około godziny lot odbył się 11 kwietnia z lotniska Chino w Kalifornii. Sześćdziesięciosześcioletni Yamagida usiadł za sterami A6M3. Lot uprawnił pilota do odbioru licencji pozwalającej na pilotowanie Zera.
Równie ciekawa jest historia samego samolotu. Myśliwiec, za którego sterami zasiadł Yamagida, rozbił się na Nowej Gwinei. Wrak został zabrany do Stanów Zjednoczonych, gdzie następne pół wieku przeleżał w magazynie. W latach 90. samolot trafił do Rosji, gdzie został wyremontowany na podstawie oryginalnych rysunków technicznych.
Nie jest to jedyne w ostatnim czasie latające Zero. W styczniu 2016 roku również A6M3 odbył lot z bazy Powietrznych Sił Samoobrony Kanoya w pobliżu Kagoshimy. Za sterami siedział jednak nie Japończyk, ale były pilot oblatywacz Lockheeda Skip Holm.
Zobacz też: Najważniejsze samoloty wojny na Pacyfiku
(alert5.com, sankei.com)