Druga noc wojny w Izraelu nie była spokojniejsza od tej pierwszej. W szczególności ciężka sytuacja jest w Sderocie, do którego cały czas przenikają bojownicy Hamasu. Władze nakazały mieszkańcom miasta pozostać w zamkniętych domach ze względu na ciągłe zagrożenie napaścią uzbrojonych terrorystów. O skali dramatyzmu świadczą treści rozsyłanych komunikatów.

– Musicie natychmiast zamykać się w domach, zamykać drzwi i okna i nie otwierać nikomu nieznajomemu – czytamy.

Żołnierze Cahalu cały czas starają się oczyścić obszar miasta (i nie tylko) z terrorystów. W zasadzie w Sderocie toczy się regularna bitwa, w której Cahal ma wyraźną przewagę, ale jeszcze dużo czasu upłynie, zanim uda się ją wygrać. Napływ hamasowców nie ustaje, a Siły Obronne Izraela starają się likwidować bojowników przedostających się przez wyłomy w murze oddzielającym enklawę. Jerozolima zaprzeczyła, jakoby brakowało uzbrojenia i sprzętu do walki – sprzęt jest, ale potrzeba czasu, aby go zgromadzić na miejscu starć.




02.00: Na tym kończymy dzisiejsze sprawozdanie. Kolejne jutro około południa.

01.51: Trwa wymiana ognia między wojskiem a hamasowcami na granicy Strefy Gazy. Na przygraniczne miejscowości w Izraelu lecą właśnie pociski rakietowe.

01.45: W Izraelu służby już mniej więcej rozeznały się w sytuacji i zaczęły funkcjonować, jak powinny, ale przepływ informacji wciąż szwankuje. Pojawiają się informacje o Izraelczykach, których krewni są zaginieni. Times of Israel pisze o Jonatanie Silwerze, który czeka na informacje o sześciu członkach rodziny, spośród których co najmniej troje znajduje się w rękach Hamasu. Silwer zwracał się z prośbą do wojska i policji, ale nikt nie miał dla niego żadnych wieści. Silwer dowiedział się o losie kuzynki i jej dwojga dzieci dzięki jednemu z nagrań opublikowanych w internecie przez terrorystów.

01.33: Amerykański senator Josh Hawley chce, aby środki przeznaczane na wsparcie dla Ukrainy skierować do Izraela. Ale w tym miejscu trzeba przypomnieć, że w niedawnym głosowaniu, które ustaliło tymczasowy budżet pozwalający odsunąć widmo przerwy w działaniu rządu federalnego, nie udało się przepchnąć nawet ograniczonego 6-miliardowego pakietu pomocy. Jest to niepokojący sygnał, ponieważ o zielone światło dla tego pakietu walczył nie tylko Biały Dom, ale także lider republikanów w senacie Mitch McConnell.

01.29: W wielu miastach Europy Zachodniej odbywają się demonstracje poparcia dla Palestyny i Hamasu – pisaliśmy o nich w poprzednich sprawozdaniach. Ale zdarzają się też demonstracje na rzecz solidarności z Izraelem. Na przykład ta. W Paryżu odbyła się proirańska manifestacja diaspory irańskiej.

01.15: Cahal ujawnił, że w walkach z Hezbollahem na pograniczu libańskim poległ podpułkownik Alim Abdullah, zastępca dowódcy 300. Brygady, wchodzącej w skład 91. Dywizji „Galilea”. Podpułkownik był druzem. Jego brygada kontynuuje częściowo tradycje dawnej Jednostki 300 (późniejszego batalionu „Miecz”), zrzeszającej członków izraelskich mniejszości etnicznych.



00.40: Według Kanału 13 izraelskiej telewizji służby doliczyły się zwłok 1500 hamasowców na terytorium Izraela.

00.26: Przywódcy Francji, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoch opublikowali wspólne oświadczenie zapewniające o „niezłomnym i zjednoczonym poparciu dla Państwa Izrael oraz jednoznacznym potępieniu Hamasu i dokonanych przezeń szokujących czynów terrorystycznych”. Podkreślono przy tym, że autorzy oświadczenia popierają uzasadnione dążenia Palestyńczyków, ale Hamas tych dążeń nie reprezentuje i przyniesie jedynie dalszy rozlew krwi.

00.23: A tu równie przerażające zdjęcia z kibucu Alumim, gdzie terroryści zamordowali robotników z Tajlandii.

00.18: W kibucu Be’eri znaleziono zwłoki 108 mieszkańców. Jeszcze kilka dni temu mieszkało tam 1050 osób. Terroryści nie darowali nawet psom, strzelali do nich tak samo jak do ludzi.

00.12: Nie tylko lotnictwo, ale także marynarka wojenna nie próżnuje. Rzecznik Sił Obronnych, kontradmirał Daniel Hagari, poinformował, że okręty ostrzelały wiele celów na wybrzeżu Strefy Gazy.

00.05: Odwołano alarm w osiedlu Enaw, informacje o infiltratorach okazały się fałszywym alarmem. Także mieszkańcy izraelskich miejscowości przy granicy z Libane mogą już opuścić schrony.

23.52: Czeczeński kacyk Ramzan Kadyrow wezwał przywódców państw muzułmańskich do zawiązania koalicji, która jednym głosem zaapeluje do państw Zachodu o wywarcie presji na Izrael, aby ten przestał bombardować cywilów.

23.30: Izraelczycy zaatakowali wieżowiec Al-Badrasawi, który wraz z sąsiadującym z nim szpitalem Dar Asz-Szifa uchodzi za jeden z głównych ośrodków zarządzania Hamasem. Wieżowiec należy – czy raczej należał, zawalił się bowiem całkowicie – do Hamasu, a wielu „oficerów” organizacji ma tam mieszkania prywatne. W piwnicy szpitala znajdują się zaś schrony dla dowódców Hamasu i katownia hamasowskiej bezpieki.



23.14: Premier Netanjahu w przemówieniu w języku angielskim stwierdził, że Izrael znajduje się w stanie wojny, która została wywołana przez brutalny terrorystyczny atak Hamasu. Stwierdził, że chociaż Izrael jej nie wywołał, definitywnie ją zakończy, i że Hamas, dopuszczając się tej zbrodni, popełnił ogromny błąd. Netanjahu porównał Hamas do dzikusów i terrorystów z Da’isz oraz zapowiedział, że izraelska odpowiedź na ten bezprecedensowy atak będzie zapamiętana przez nich i innych wrogów Izraela przez dziesięciolecia.

23.05: Biały Dom opublikował oświadczenie prezydenta Bidena potwierdzające śmierć co najmniej jedenastu amerykańskich obywateli. Biden dodaje również, że wśród zakładników przetrzymywanych przez Hamas mogą być Amerykanie, i ponownie podkreśla, że Stany Zjednoczone zapewnią Izraelowi to, czego potrzebuje, by skutecznie bronić kraju i swoich obywateli.

22.50: Dowództwo Tyłowe (PAKAR) nakazało mieszkańcom osiedla Ejnaw na Zachodnim Brzegu schronienie się w domach oraz zamknięcie drzwi i okien. Istnieje podejrzenie, iż doszło do infiltracji.

19.45: Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan w rozmowie w Hercogiem przestrzegł Izrael przed stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej wobec Palestyńczyków. Także sekretarz generalny ONZ António Guterres wezwał obie strony do wstrzymania ataków i zwolnienia zakładników.

19.28: Trwa bombardowanie Strefy Gazy.

19.21: Uprzedzamy przed fake newsami. Krążący dziś po Twitterze poniższy film nie pokazuje żadnej ewakuacji izraelskich baz lotniczych. Pochodzi sprzed co najmniej kilku miesięcy.

19.16: Prezydent Izraela Jicchak Hercog w orędziu do społeczności międzynarodowej: „Od czasu Holokaustu tak wielu Żydów nie zginęło jednego dnia”.



19.12: Rzecznik Brygad Al-Kassam Abu Obajda zagroził, iż za każdy atak Izraelczyków na cel cywilny Hamas zabije jednego zakładnika.

19.10: Według nieoficjalnych doniesień liczba ofiar śmiertelnych w Izraelu przekroczyła 900. Siły Obronne ujawniły nazwiska osiemdziesięciu pięciu poległych żołnierzy i żołnierek, zapewniają również, że ustalono już tożsamość wszystkich porwanych.

18.50: Times of Israel informuje, że Cahal jest gotów ryzykować życie zakładników, aby zniszczyć Hamas W uproszczeniu taktyka wyglądać będzie następująco: jeśli wiadomo, że w danym miejscu terroryści przetrzymują zakładników, wojsko nie będzie atakowało tego konkretnego miejsca. Jeśli jednak nie ma takiej informacji, wojsko ma zielone światło. Innymi słowy: przyjmuje się założenie, iż zakładników w danym miejscu nie ma, dopóki nie uda się zdobyć dowodów na ich obecność.

18.37: Minister Błaszczak informuje: czwarty samolot z Izraela z ponad 120 ewakuowanymi Polakami właśnie wylądował w Warszawie. Kolejny Hercules leci do Tel Awiwu. Można go obserwować tutaj.

18.18: Niemieckie ministerstwo współpracy gospodarczej zawiesiło wszelką pomoc rozwojową dla terytoriów palestyńskich i ogłosiło analizę sposobu wykorzystywania funduszy. Rzeczniczka resortu Katharina Koufen podkreśliła jednak, iż nie ma na razie mowy o ostatecznym wstrzymaniu środków pomocowych – jedynie o czasowym zawieszeniu.

18.12: Trwa koncentracja ciężkiego sprzętu przy granicy ze Strefą Gazy. Tu widzimy haubice samobieżne M109A5 Doher; w ślad za pierwszą podąża transporter amunicji M548 Alfa.



17.40: Najnowszy bilans rannych w Izraelu – łącznie 2616 osób, z czego 578 osób jest obecnie w szpitalach, a spośród tych 157 w stanie ciężkim.

17.34: Bombardowanie Strefy Gazy nie ustaje.

17.18: Według portalu Ynet szef egipskich służb wywiadowczych Abbas Kamel już dwanaście dni temu informował premiera Netanjahu, że „coś straszliwego nadejdzie z Gazy”. Źródło Ynetu twierdzi, że Kamel był zdumiony tym, z jaką obojętnością Netanjahu przyjął jego słowa, podkreślając, że siły bezpieczeństwa skupiają się na zwalczaniu terroryzmu na Zachodnim Brzegu. Według egipskich źródeł Izraelczycy zapewnili kolegów z Kraju Faraonów, że sytuacja jest pod kontrolą. Kancelaria premiera już zdementowała te doniesienia.

17.02: Do szpitala w Naharijji przywieziono sześciu rannych ze starcia z Hezbollahem na granicy libańskiej.

16.57: Newsweek pisze o senatorze Tommym Tuberville’u, który od wielu miesięcy wstrzymuje obsadzanie kluczowych stanowisk dowódczych w amerykańskich siłach zbrojnych. Tuberville, republikanin z Alabamy, już w marcu zaczął blokować awanse powiązane z rutynowymi rotacjami, na przykład szefów 5. Floty (odpowiedzialnej między innymi za Zatokę Perską) i 7. Floty (Indo-Pacyfik).

O co chodzi Tuberville’owi? Senator protestuje w ten sposób przeciwko polityce Departamentu Obrony w kwestii aborcji. Zgodnie z rozporządzeniem sekretarza Lloyda Austina kobiety służące w siłach zbrojnych mają prawo do trzech tygodni płatnego urlopu w celu wykonania aborcji w innym stanie, jeżeli nie pozwalają na to przepisy w tym stanie, w którym akurat stacjonują. Rozporządzenie obejmuje także inne procedury związane ze zdrowiem reprodukcyjnym, w tym zapłodnienie in vitro.

Ten sam senator sprzeciwia się również wydalaniu z wojska osób zidentyfikowanych jako tak zwani biali nacjonaliści, czyli rasistowskich radykałów czerpiących inspirację między innymi z ideologii nazistowskiej. – Myślicie, że biały nacjonalista to nazista? – pytał Tuberville dziennikarzy. – Ja tak na to nie patrzę. Patrzę na białego nacjonalistę jako na trumpowskiego republikanina. Cały czas nas tak nazywają: MAG-owcy [od sloganu wyborczego Donalda Trumpa: Make America Great Again].

W ubiegłym miesiącu sekretarze marynarki wojennej, sił powietrznych i wojsk lądowych, Carlos Del Toro, Frank Kendall i Christine Wormuth, wystosowali swoisty list otwarty do Tuberville’a pod przykrywką artykułu w The Washington Post. Sekretarze podkreślają, że postawa senatora jest niebezpieczna i podkopuje bezpieczeństwo państwa. Gdy WaPo publikował ten tekst, trzy rodzaje sił zbrojnych nie miały etatowych szefów sztabu. Równolegle republikanin Rand Paul blokuje wszystkie nominacje Departamentu Stanu, przez co USA nie mają ambasadorów w Izraelu, Egipcie i Libanie. Niestety prawe skrzydło republikanów osiągnęło poziom warcholstwa niewidziany od czasów upadku Rzeczypospolitej.



16.46: Ciekawe zdjęcie izraelskiej Sufy podczas lotu bojowego. Widać dwie bomby GBU-31 JDAM (z czepcami nosowymi MXU-735A/B) o wagomiarze 907 kilogramów na wewnętrznych węzłach podskrzydłowych oraz parą AMRAAM-ów (w dwóch różnych wersjach) na końcówkach skrzydeł.

16.40: Cahal informuje — od soboty do poniedziałku zbombardowano 1200 celów, a dzisiaj ta liczba się podwoiła. Wśród zniszczonych celów mają być składy uzbrojenia, zakłady produkujące broń, stanowiska dowodzenia czy wyrzutnie pocisków. Tak ogromna skala nalotów nie powinna dziwić, większość obiektów – tych o stałym czy względnie stałym charakterze – była zapewne rozpoznana od wielu miesięcy, jak nie lat.

16.35: Według Baraka Rawida z Axiosa Netanjahu oznajmił Bidenowi, że Izrael „musi wejść [do Gazy]. Nie możemy teraz negocjować”. Premier podkreślił również, że Izrael musi odbudować potencjał odstraszania.

16.25: Björn Stritzel z Bilda przypomina, że kilka tygodni temu ustępujący ambasador Unii Europejskiej w Palestynie Sven Kühn von Burgsdorff niejako na pożegnanie odbył lot na motoparalotni nad Morzem Śródziemnym w Strefie Gazy. Dwa dni temu terroryści Hamasu użyli tej samej metody do forsowania granicy. Burgsdorff oznajmił przy tym: „Gdy tylko będziecie mieli wolną Palestynę, wolną Gazę, będziecie mogli zrobić dokładnie to samo”, nawiązując do osławionego sloganu: „Palestyna będzie wolna od rzeki [Jordan] do morza [Śródziemnego]”, który nawołuje do całkowitej eliminacji Izraela.

16.20: Hamasowskie pociski rakietowe spadły na Jerozolimę. Jeden pocisk spadł na pobliskie osiedle Betar Illit na Zachodnim Brzegu. Pojawiają się informacje o co najmniej kilku rannych.

15.33: Mieszkańcom miasta Kirjat Szemona, leżącego tuż przy granicy z Libanem, nakazano czym prędzej udać się do schronów.



15.20: Parlamentarzysta Ofer Kasif z lewicowego Hadaszu: „Ochrona całymi batalionami łamaczy wzgórz i kahanistów [członków i sympatyków partii Żydowska Siła – red.] w pogromach i najazdach na terytoria okupowane było ważniejsze dla cholernego rządu niż ochrona osiedli na południu. […] To niewybaczalna zbrodnia, która pochłonęła i pochłonie tysiące żyć, izraelskich i palestyńskich. Rządowi zbrodniarze – pod sąd!”.

Przypomnijmy: decyzją premiera Netanjahu część sił odpowiedzialnych za zabezpieczanie Strefy Gazy, w tym pododdziały dywizji „Ogniste Lisy”, przeniesiono na Zachodni Brzeg, aby zabezpieczać tamtejszych osadników. Stanowią oni kluczowy elektorat Bibiego, ten więc musi ich chronić, aby zdobyć zarówno ich głosy, jak i głosy prawicowej ekstremy odmawiającej Arabom prawa nie tylko do niepodległości, ale wręcz do istnienia. Łącznie na Zachodni Brzeg trafiło dwadzieścia sześć batalionów, a do ochrony cudu techniki, jakim jest ogrodzenie wokół Gazy, pozostawiono około półtora żołnierza na kilometr granicy.

14.55: Cahal potwierdza, że mała grupa przedarła się z Libanu do Izraela. Do ich likwidacji użyto śmigłowców bojowych.

14.40: Izraelscy pogranicznicy (Miszram ha-Gwul, w skrócie MAGAW) z uwolnionymi zakładnikami, głównie dziećmi.

14.40: Amerykański Departament Stanu potwierdził, że w Izraelu zginęło co najmniej dziewięciu obywateli USA.

14.34: Pojawiają się informacje o kolejnej wymianie ognia na granicy izraelsko-libańskiej. Bojownicy Hezbollahu albo próbowali wysadzić, albo wysadzili ogrodzenie graniczne. Grupa czterech lub pięciu osób miała przedostać się na stronę izraelską.

14.15: W nocy doszło do ataku na żydowską restaurację w londyńskiej dzielnicy Golden Green.



14.10: Skutki uderzenia na meczet Ahmeda Jasina, Nosi on nieoficjalną nazwę na cześć przywódcy Hamasu, ponieważ to właśnie tutaj w marcu 2004 roku, tuż po wyjściu z budynku, Jasin został zabity przez izraelskie śmigłowce.

13.58: Izrael zmobilizował 300 tysięcy rezerwistów w czterdzieści osiem godzin.

13.44: Najnowsza aktualizacja liczby ofiar w Izraelu – 800 zabitych, 2506 rannych, w tym 376 ciężko lub krytycznie.

13.42: Minister obrony Jo’aw Galant ogłosił oblężenie Strefy Gazy. – Żadnej elektryczności, żadnej żywności, żadnego paliwa, wszystko jest zamknięte – oświadczył. – Walczymy z ludzkimi zwierzętami i stosownie do tego działamy.

13.25: Były minister obrony Awigdor Liberman mówi: „W zaistniałej sytuacji konieczne jest wyeliminowanie Hamasu. Niestety wymaga to wkroczenia do Strefy Gazy. Musimy wyczyścić stajnie. Tak jak niedawno [w lipcu – red.] wkroczyliśmy do Dżeninu, musimy również wejść do miasta Gaza”.

13.10: Ciekawe informacje płyną zza Atlantyku. Prezydent Salwadoru Nayib Bukele, który ma palestyńskie pochodzenie, potępił Hamas za atak na Izrael i nazwał bojowników zbrodniarzami. Porównał ich do gangu MS-13, który od lat terroryzuje Salwador.

– Najlepszą rzeczą, jaka może przytrafić się narodowi palestyńskiemu, jest całkowite zniknięcie Hamasu, bo te dzikie bestie nie reprezentują Palestyńczyków – stwierdził Bukele na portalu społecznościowym Twitter. – Każdy, kto wspiera sprawę palestyńską, popełniła wielki błąd, stając po stronie tych zbrodniarzy.



13.00: Rzecznik Sił Obronnych Izraela, kontradmirał Daniel Hagari, poinformował, że w południowym Izraelu, w pobliżu granicy ze Strefą Gazy, nad ranem nadal toczono ciągłe walki w sześciu miejscach, między innymi w kibucach Be’eri, Kfar Aza, Nirim i Alumim. Część terrorystów przebywa w Izraelu od pierwszego ataku, inni przekroczyli granicę w ciągu ostatnich dwóch dni. W ciągu minionej nocy około siedemdziesięciu terrorystów przedostało się do Be’eri. Większość zginęła już w bitwie z Izraelczykami, ale wielu nadal ukrywa się w domach na terenie kibucu. Hagari szacuje, że zabito dotychczas 493 palestyńskich terrorystów w Strefie Gazy i setki kolejnych na terytorium Izraela. Natomiast podczas wszystkich ataków lotniczych na infrastrukturę Hamasu trafiono 1148 celów.

Cahal opublikował też nagrania z całonocnych nalotów na hamasowców. Minionej nocy zaatakowano 500 obiektów. Wśród celów znalazło się osiem uznanych za używane do narad i planowania ataków Hamasu i Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu, kilka wieżowców, w których mieściły się pomieszczenia wywiadu i administracji Hamasu, meczet używany do podobnych celów oraz trzy tunele w obszarze Bajt Hanun w północnej części enklawy.

W Kfar Aza w pobliżu kibucu odnaleziono wylot tunelu. Z pewnością nie jest to przypadek odosobniony i mimo dużych starań żołnierzy Izraela o lokalizowanie i niszczenie podziemnej sieci jeszcze wiele z nich zostanie wykrytych podczas tego konfliktu. Tunele są zmorą dla Cahalu, a Palestyńczykom dają szansę na niezauważoną (co ten konflikt wyraźnie wskazuje) infiltrację terytorium Izraela.

Pozwólmy sobie na chwilę dygresji, Nie tylko obszary przy Strefie narażone są na infiltrację poprzez gęstą sieć tuneli. Duże niebezpieczeństwo, może nawet większe niż na południu, czeka na granicy z Libanem. Tunele i w tym miejscu zapewne służyć będą do prób przejmowania izraelskich osiedli, zabijania cywilów, porywania żołnierzy i prowadzenia działań dywersyjnych, w szczególności zakłócania linii dostaw lub ruchów izraelskich pododdziałów. Hezbollah ma też specjalną Jednostkę Radwan szkoloną w celu penetracji terytorium Izraela. W tych podziemnych budowlach zlokalizowano nie tylko stanowiska bojowe, ale też szpitale polowe, centra dowodzenia, składy i magazyny uzbrojenia.

Sieć tuneli jest gęsta i długa (szacuje się, że mogą liczyć nawet kilka tysięcy kilometrów), łączy rejon Bejrutu, Dolinę Bekaa i południowe obszary Libanu. Kwestia wykorzystania tuneli jest jednak tutaj rozważana zupełnie teoretycznie.

Ministerstwo Zdrowia podaje, że dzisiejszego ranka w szpitalach w Izraelu pozostawały 2382 osoby. Dwadzieścia dwie z nich są w stanie krytycznym, a 345 jest ciężko rannych.

Amit Agronow, Israeli Defence Forces Spokesperson's Unit