Korpus Piechoty Morskiej Republiki Korei dorobił się nowego pułku, nazwanego „Spartan 3000”. Liczący trzy tysiące żołnierzy oddział jest przeznaczony do prowadzenia operacji na tyłach Korei Północnej.

Inspiratorem powstania nowej jednostki był paradoksalnie Kim Dzong Un. W trakcie ćwiczeń północnokoreańskiej obrony wybrzeża, miał on pochwalić swoich żołnierzy i stwierdzić, że każda próba amerykańskiego i południowokoreańskiego desantu jest pozbawiona jakichkolwiek szans. W Seulu postanowiono stworzyć zatem specjalną jednostkę piechoty morskiej, przeznaczoną do atakowania kluczowych celów na terenie Północy. „Spartanie” oficjalnie osiągnęli gotowość operacyjną 1 marca i wzięli udział w prowadzonych wspólnie z USA ćwiczeniach Strong Resolve.

Wraz z zaostrzaniem retoryki przez Pjongjang, Południe zaczęło coraz intensywniej i jawniej zwiększać swój potencjał do przeprowadzenia ataków na strategiczne cele na terenie Korei Północnej. We wrześniu minionego roku generał Chang Kyung-suk z dowództwa sił specjalnych zapowiedział utworzenie jednostki przeznaczonej do ataków na instalacje jądrowe i wyrzutnie rakiet balistycznych. W ubiegłym tygodniu południowokoreańskie lotnictwo ćwiczyły wspólny z siłami specjalnymi atak na kluczowe obiekty na terenie Północy.

Korpus Piechoty Morskiej Republiki Korei liczy około dwudziestu dziewięciu tysięcy żołnierzy. W jego skład wchodzą dwie dywizje, jedna brygada oraz trzy dowództwa regionalne w Yeonpyeong, Jinhae i Czedżu.

(worldtribune.com, fot. Republic of Korea Armed Forces)