16 listopada podczas szczytu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC) w Limie peruwiańska państwowa spółka zbrojeniowa FAME (Fábrica de Armas y Municiones del Ejército) i połud­niowo­kore­ań­ski Hyundai Rotem podpisały ogólną umowę na dostawę czołgów podstawowych K2 Heukpyo (Black Panther) i transporterów opancerzonych K808. Hyundai Rotem pochwalił się tymi wiadomościami dzisiaj. Umowa ma być siła sprawczą, która pomoże w modernizacji wojsk pancernych i zmechanizowanych Ejército del Perú i tchnie nowe życie w program wymiany T-54/T-55. Ma też stanowić punkt zwrotny w strategii modernizacji obronności Peru.

W obecności prezydentów obu krajów dokument sygnowali Lee Yong-bae, prezes Hyundai Rotem, i Jorge Zapata, dyrektor generalny FAME. Należy jednak pamiętać, że jest to dokument ramowy, stanowiący wstęp do określenia skali dostaw dla wojsk lądowych. Następnie obie strony przestąpią do negocjacji kontraktów wykonawczych. Każda umowa wykonawcza będzie określać szczegóły, takie jak data dostawy, szczegółowe specyfikacje, warunki szkolenia personelu i utrzymania pojazdów. Obecnie nie mamy żadnych szczegółowych informacji.

– Dołożymy wszelkich starań, aby to porozumienie, które zostało osiągnięte dzięki aktywnej dyplomacji rządu, doprowadziło do zawarcia kontraktu eksportowego – powiedział jeden z przedstawicieli Hyundai Rotem. W marcu ubiegłego roku prezydent Yoon Seok-yeol wysłał list do prezydentki Peru Diny Boluarte z okazji 60. rocznicy nawiązania stosunków dyplo­ma­tycz­nych między Seulem a Limą, proponując rozszerzenie współpracy obu krajów w przemyśle obronnym.

Hyundai Rotem wszedł na rynek Ameryki Środkowej i Południowej, zdobywając kontrakt na dostawę kołowych transporterów opancerzonych K808 zamówionych przez FAME w maju ubiegłego roku. Trzydzieści K808 będzie kosztować peruwiańskiego podatnika równowartość około 63 milionów dolarów.

Pozyskiwanie K808 przez Limę przybrało formę telenoweli. W przetargu brał udział nawet polski Rosomak. W kwietniu 2023 roku połud­niowo­kore­ański dziennik Hankyung – powołując się na informacje z Ministerstwa Nauki i Cyfryzacji Republiki Korei – zdążył obwieścić sukces Hyundaia. Niewiele później pojawiły się informacje, jakoby wszystko jeszcze było otwarte. Dzisiaj wiemy już zdecydowanie więcej, co pozwala sądzić, że Koreańczycy mieli kontrakt w garści od bardzo dawna.

Odkąd rozpoczęliśmy finansowanie Konfliktów przez Patronite i Buycoffee, serwis pozostał dzięki Waszej hojności wolny od reklam Google. Aby utrzymać ten stan rzeczy, potrzebujemy 1700 złotych miesięcznie. Rozumiemy, że nie każdy może sobie pozwolić na to, by nas sponsorować, ale jeśli wspomożecie nas finansowo, obiecujemy, że Wasze pieniądze się nie zmarnują.

Konfliktom nie grozi zamknięcie, jeśli jednak nie dopniemy budżetu tą drogą, będziemy musieli w przyszłym miesiącu na pewien czas przywrócić reklamy Google.

Możecie nas wspierać przez Patronite.pl i przez Buycoffee.to.

GRUDZIEŃ BEZ REKLAM GOOGLE 96%

Osiemnaście transporterów otrzymają żołnierze 3. Brygady Pancernej, a dwanaście – 6. Brygady Pancernej. Koszary obu brygad mieszczą się opodal granic z Chile i Boliwią. Docelowo w ramach programu „Pacha Kuyuchix” do sił zbrojnych Peru ma trafić 120 transporterów.

Podpisanie umowy ramowej rozszerza powyższy kontakt i plasuje połud­niowo­kore­ań­skie przedsiębiorstwo w roli głównego dostarczyciela pojazdów opancerzonych do Peru. Dzięki tej umowie, zakładającej transfer technologii w zakresie produkcji pojazdów opancerzonych o trakcji kołowej i gąsienicowej, Hyundai Rotem i FAME mają budować solidną współpracę.

K808.
(DAPA)

Dla Peru pojawia się nadzieja na ożywienie programu modernizacyjnego Proyecto Ugarte, który zakładał pozyskanie 120–170 nowych czołgów podstawowych. Miały one zastąpić przestarzałe konstrukcje sowieckie. W grze pojawiały się T-90S, M1A1 Abrams, hiszpański Leopard 2A4 i holenderski Leopard 2A6, a także ukraińskie T-64E i T-84 Opłot. Rady nie dał też chiński VT4 (MBT-3000). Peru pozostawało z przestarzałym sprzętem, a czas nieubłaganie płynął.

Nie tylko wojska lądowe

Podpisano również porozumienia wytyczające współpracę pod kątem sił powietrznych i marynarki wojennej. HD Hyun­dai Heavy Industries zawarło umowę z państwową stocznią Servicios Industriales de la Marina (SIMA) dotyczącą prac nad okrętami podwodnymi. To następny krok po decyzji podjętej w Limie w marcu tego roku – wskazującej HD Hyun­dai jako strategicznego partnera programu moder­ni­zacji peruwiańskiej marynarki wojen­nej.

Hyundai ma dostarczyć marynarce wojennej Peru cztery okręty trzech typów: jedną fregatę typu HDF-3200 (eksportowa wersja fregat typu Incheon), jeden okręt patrolowy typu HDP-2200 i dwa okręty desantowe typu HDL-1500 (liczby w nazwach typów oznaczają przybliżoną wyporność). Wszystkie zostaną zbudowane przez SIMA pod koreańskim nadzorem. Koszt programu wyceniany jest na 462,9 miliona dolarów. Dwa tygodnie temu zapadła decyzja, iż fregaty otrzymają wały napędowe, śruby i systemy zarządzania ich pracą wyprodukowane przez norweskiego Kongsberga.

Peruwiański KA-1P.
(Flanker44, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

Marina de Guerra del Perú docelowo chciałby pozyskać jeszcze pięć fregat, cztery pełno­morskie patrolowce i dwa okręty desantowe. Nie wiadomo jednak, czy Limie wystarczy pieniędzy na realizację tak ambitnych planów.

W peruwiań­skiej marynarce służy też okręt desantowy BAP Pisco indone­zyj­skiego typu Makassar, a drugi – Paita – został już zwodowany. Zbudowano je w lokalnej stoczni SIMA w Callao na licencji koreańskiej spółki Dae Sun Shipbuilding & Engineering. Stępkę pod Pisco położono w lipcu 2013 roku i ten właśnie moment można uznać za początek zacieśniania współpracy między Limą a Seulem w dziedzinie wojskowości.

Z kolei zakłady lotnicze Seman Perú i koncern Korea Aerospace Industries podpisały porozumienie w sprawie wytwarzania podzespołów dla samolotu bojowego KF-21 Boramae. Peru oficjalnie nie wyraziło zainteresowania pozyskaniem tych maszyn. Nie wiadomo jednak co przyniesie przyszłość. Na razie w lipcu tego roku oba te przedsiębiorstwa podpisały umowę dotyczącą produkcji w Peru lekkich samolotów bojowych FA-50. Na mocy poro­zu­mie­nia w zak­ła­dach w Limie miałoby powstać do 250 samolotów, oczy­wiś­cie większość dla odbiorców zagra­nicznych.

Pierwsze odpalenie AGM-65G z FA-50 w październiku 2014 roku.
(Republic of Korea Armed Forces)

Trzeba podkreślić, że Seman i KAI współpracują od dawna i że właśnie branża lotnicza stała się drugim przyczółkiem Seulu w Peru. Seman zajmuje się obsługą tech­niczną samolotów szkol­no-trenin­go­wych KT-1P i szkol­no-bojo­wych KA-1P. Lima zamówiła po dziesięć egzemplarzy jednej i drugiej wersji. Pierwsze KT-1P dostarczono do Peru w październiku 2014 roku. Otrzymały tam nazwę Torito, czyli byczek. Jedynie cztery egzemplarze powstały całko­wi­cie w Korei, resztę zmontowały zakłady Seman z podzespołów dostarczonych przez KAI.

Na razie nie wiadomo, ile samolotów tego typu mogłaby zamówić Lima. Doniesienia medialne mówią o dwudziestu czterech egzemplarzach. Lima od dawna ma apetyt na kompleksową modernizację sił powietrznych, ale do tej pory zawsze brakowało albo pieniędzy, albo też odpowiednio niedrogich samolotów.

Republic of Korea Armed Forces, Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Generic