Rosjanie planują zaopatrzyć wszystkie rakietowe brygady wojsk lądowych w systemy rakietowych pocisków balistycznych Iskander-M. Operacja zakończy się w 2018 roku.
W ostatnim czasie zaawansowany kompleks rakietowy tego typu otrzymała brygada rakietowa obwodu astrachańskiego. Po raz pierwszy system dostarczono jako kompletny. Wcześniej dostawy odbywały się na raty. Teraz jednak do wyrzutni, pojazdów dowodzenia i zabezpieczenia szczebla baterii od razu dołączyły brygadowe elementy dowodzenia i wsparcia.
Iskander-M to wersja wyposażona w pocisk 9K723 o zasięgu od 380 do 500 kilometrów. Jest lądowym pociskiem balistycznym bliskiego zasięgu, przewożonym na mobilnej platformie samochodowej typu TEL 9P78. Cechuje go spłaszczona trajektoria lotu i wykonywanie nieznacznych manewrów w jego fazie terminalnej, co sprawia, że pocisk jest trudniej zestrzelić. Rakietowe pociski balistyczne tego typu przenoszą głowice z ładunkami konwencjonalnymi. Nie jest jednak pewne, czy mogą zostać uzbrojonej w głowice nuklearne. Celność tego systemu ocenia się na 10–30 metrów. Przy przenoszeniu głowic o masie od 480 do 720 kilogramów oznacza to dokładność punktową.
Rakietowych pocisków balistycznych systemu Iskander używa się w zakresie ograniczonym do teatru działań wojennych. Za ich pomocą można wykonywać uderzenia na ważne cele lądowe znajdujące się w strefie operacyjno-taktycznej wojsk przeciwnika. W ten sposób jest możliwe zniszczenie infrastruktury militarnej, do której zaliczymy środki ogniowe, samoloty i śmigłowce pozostawione na lotniskach, węzły komunikacyjne oraz stanowiska dowodzenia. Zgodnie z rosyjskimi zapewnieniami Iskander-M jest zdolny do przełamywania tarczy antyrakietowej wroga i nie ma na świecie odpowiednika.
(en.rian.ru)