1 sierpnia podczas ceremonii w bazie Tindal Royal Australian Air Force oficjalnie przyjęło do służby samolot bezzałogowy Northrop Grumman MQ-4C Triton. To pierwsza z czterech maszyn, które trafią do służby w RAAF-ie na mocy zamówienia z czerwca 2018 roku. Docelowo Australia planuje pozyskać nawet siedem dronów tego typu.

Maszyna nosząca numer A57-001 przybyła do Tindal już 16 czerwca. W czasie lotu z Naval Air Station Patuxent River w stanie Maryland (czyli na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjed­no­czo­nych) wykonała dwa międzylądowania.

Osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej przez MQ-4C zaplanowano na przyszły rok. Pozostałe trzy australijskie MQ-4C są obecnie na różnych etapach montażu w zakładach w kalifornijskim Palmdale. Canberra ma status partnera współpracującego w programie Tritona, co daje jej prawo do wpływania na wymogi, które musi spełniać system.

– Triton to jeden z najbardziej zaawan­so­wa­nych na świecie systemów wywia­dow­czych, obser­wa­cyj­nych, roz­poz­naw­czych i wska­zu­ją­cych cele oraz produkt wspól­nego programu rozwoju między Australią i Stanami Zjedno­czo­nymi, jest sprawdzonym, wielo­zada­niowym i wielo­dome­nowym narzę­dziem działającym na rzecz bezpie­czeń­stwa narodowego, niezbędnym dla Australijskich Sił Obronnych w tym krytycznym okresie – podkreśliła Christine Zeitz, szefowa Northropa na obszar Australii i Nowej Zelandii.

Dla Zeitz jest to prawdopodobnie ostatni sukces na tym stanowisku, gdyż już zapowiedziano, że odejdzie z Northropa we wrześniu.

Northrop Grumman zaprezentował pierwszego Tritona dla Australii we wrześniu 2022 roku. Budowa tej maszyny w zakładach w Moss Point w stanie Missisipi rozpoczęła się już w październiku 2020 roku, a ostatni etap montażu w zakładach w Palmdale nastąpił w roku 2023.

Australijczycy dostaną MQ-4C w konfiguracji IFC-4 – tej samej co egzemplarze dostarczane obecnie US Navy – z wypo­sa­że­niem do prowa­dze­nia tak zwanego wywiadu elek­tro­mag­ne­tycz­nego (SIGINT). Pierwsze próby Tritonów IFC-4 w locie odbyły się w lipcu 2021 roku w Patuxent River.

Triton podczas pierwszego lotu w maju 2013 roku.
(US Navy / Northrop Grumman / Bob Brown)

Tritony będą służyć obok załogowych samolotów patrolowych P-8A Poseidon, których RAAF docelowo będzie mieć czternaście (Boeing pracuje obecnie nad integracją P-8 i MQ-4C). Australijczycy chcą za pomocą dronów zwiększyć swój potencjał nie tylko na polu zwalczania okrętów podwodnych, ale także w dziedzinie ISR. W założeniu Tritony – które nie mogą przenosić uzbrojenia – mają zapewniać uzbrojonym Poseidonom wsparcie rozpoznawcze, a operatorzy na pokładzie P-8A, znajdujący się bliżej pola walki, mają być w stanie skuteczniej zawiadywać działaniem dronów.

Australijskie Tritony nie mają być jednak wyłącznie narzędziem do prowadzenia wojny, ale mają także zapewniać możliwość dozorowania wód terytorialnych i strefy ekonomicznej w warunkach pokojowych.

Drony będą na przykład wykrywać chińskich rybaków prowadzących nielegalne połowy. Wody wokół Chin kontynentalnych są w znacznej mierze wyeksploatowane, co zmusza Pekin do szukania innych miejsc połowów. Od pewnego czasu rośnie tu rola milicji rybackich – formacji para­mili­tar­nych podle­ga­ją­cych Centralnej Komisji Wojskowej, kontrolu­jącej również mini­ster­stwo obrony i straż wybrzeża, co umożli­wia sprawną koordynację działań prowa­dzo­nych w „szarej strefie” na pogra­niczu wojny hyb­rydowej.

A57-001 krótko po przylocie do Tindal.
(SGT Andrew Eddie, Department of Defence)

Nie można też zapominać o ścisłej współ­pracy strategicznej między Stanami Zjednoczonymi a Australią. Oba te kraje działają w ramach szeregu programów mających przeciw­dzia­łać agresywnej polityce Chińskiej Republiki Ludowej na Pacyfiku. Jedną z inicjatyw mających taki cel jest dialog bezpieczeństwa Quad (Australia, Indie, Japonia, USA), drugą – system współ­pracy wywia­dow­czej Five Eyes (Australia, Kanada, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, USA), wreszcie trzecią i najmłodszą – pakt AUKUS (Australia, Wielka Brytania, USA). Można w ciemno założyć, że australijskie Tritony bezpośrednio lub pośrednio wspomogą potencjał wywiadowczy Amerykanów na półkuli południowej.

Triton jest wersją rozwojową drona rozpoznawczego RQ-4 Global Hawk, opracowaną pod egidą programu BAMS (Broad Area Maritime Surveillance). Mimo zewnętrz­nego podo­bień­stwa oba typy różnią się pod wzglę­dem wyposa­że­nia. W Tritonach wprowadzono przede wszystkim wzmocnienia strukturalne płatowca i zainstalowano system odladzania poszycia. Dzięki temu Triton może bez obaw zlatywać poprzez chmury i poruszać się stosunkowo nisko nad powierzchnią morza, aby przyjrzeć się z bliska podejrzanym statkom i okrętom.

Nie wiadomo jeszcze, ile Tritonów powstanie. US Navy wyrażała zainteresowanie aż siedem­dzie­się­cioma egzemplarzami. W Stanach Zjednoczonych Tritony IFC-4 mają zająć miejsce załogowych samolotów rozpoznania elektronicznego EP-3E ARIES II (Airborne Recon­nais­sance Integrated Electronic System), zbudowanych na bazie płatowca samolotu patrolowego P-3 Orion, oblatanego w 1959 roku.

Główną zaletą Tritonów w porów­naniu z ARIES-ami jest długo­trwa­łość lotu i pułap praktyczny – mogą one spędzić w powietrzu do dwudziestu czterech godzin i latać na wysokości powyżej 16 tysięcy metrów, a zasięg wynosi 15 200 kilometrów. Do tego dochodzi oczywiście kwestia braku ludzi na pokładzie. ARIES-y standardowo obsadza załoga licząca od dziewięt­nastu do dwudzie­stu czterech lotników, od których trudno byłoby oczekiwać, żeby rutynowo spędzali całą dobę w powietrzu.

9. Eskadra

Australijskie MQ-4C będą należały do 9. Eskadry, którą specjalnie odtworzono do tego celu. Domem eskadry jest RAAF Base Edinburgh w stanie Australia Połud­niowa i stamtąd właśnie Tritony będą sterowane, ale stacjonować będą w RAAF Base Tindal na Terytorium Północnym, skąd będą miały dogodny dostęp do mórz Timor i Arafura, oblewających północną Australię, a dalej – do Morza Południowo­chiń­skiego, Morza Fili­piń­skiego i Pacyfiku właściwego.

Pierwotnie eskadra powstała w styczniu 1939 roku w drodze prostej sztuczki formalnej – zmiany numeru 5. Eskadry. Była ona wówczas jednostką współpracy z flotą, wyposażoną w wodno­samo­loty rozpoz­nawcze Super­marine Seagull umieszczane na pokładach krążowników. W tej postaci eskadra istniała do 1944 roku. Odtworzono ją następnie w 1962 roku i wkrótce wyposażono w śmigłowce UH-1 Iroquois.

Cztery lata później eskadra trafiła do Wietnamu, ale początkowo jej rolę ograni­czała biuro­kracja: dowództwo RAAF-u utrzymywało, że śmigłowce muszą działać według procedur poko­jowych, a nie wojennych. 9. Eskadra uczestni­czyła w wojnie wietnamskiej do 1971 roku. We wczesnych latach 80. wydzielony kontyngent z 9. Eskadry stacjonował na Synaju w ramach sił poko­jowych MFO.

UH-1 z 9. Eskadry i żołnierze 7. Pułku Australijskiego, Wietnam, 1967 rok.
(Collection Database of the Australian War Memorial, ID: C336155)

W 1988 roku eskadrę przezbro­jono w śmigłowce S-70A, ale niedługo potem zapadła decyzja o prze­nie­sie­niu śmigłowców pola walki pod kuratelę wojsk lądowych, aby usprawnić dowo­dze­nie. 14 lutego 1989 roku eskadrę rozwiązano, a jej personel i sprzęt wykorzys­tano do stwo­rze­nia 5. Pułku Lotniczego. Jej ostatnim dowódcą był Angus Houston, później­szy generał i, w latach 2005–2011, dowódca Australijskich Sił Obronnych.

Northrop Grumman