Przedsiębiorstwo Archer Aviation ogłosiło dostarczenie amerykańskim siłom powietrznym pierwszego elektrycznego pionowzlotu Midnight. Docelowo USAF otrzyma sześć maszyn tego typu, wyprodukowanych w ramach wartego 142 miliony dolarów kontraktu przyznanego pod egidą programu Agility Prime.

Prowadzony od kwietnia 2020 roku Agility Prime to jeden z dwóch programów pod kuratelą akceleratora AFWERX powołanego do życia przez US Air Force. Celem Agility Prime jest wsparcie rozwoju komercyjnych latających taksówek o napędzie elektrycznym. Formalnie zasto­so­wa­nia wojskowe nie są pierwszo­pla­no­wym celem, ale według informacji podawanych przez AFWERX ziden­ty­fi­ko­wano ponad sześćdziesiąt możliwych obszarów zastosowania statków powietrznych tej klasy.

Pentagon złożył na razie dwa zamówienia na małe samoloty pio­no­wego startu i lądowania o napędzie elektrycznym (eVTOL). Pierwsze przyznano w kwietniu tego roku przedsię­bior­stwu Joby Aviation. Łączna potencjalna wartość umowy to 131 milionów dolarów, jeśli Pentagon zdecyduje się na jego pełną realizację, co będzie oznaczało dostawę łącznie dziewięciu samolotów.

– Program Agility Prime to niesa­mo­wi­cie udany przykład tego, jak partnerstwo publiczno-prywatne może szybko tworzyć nowatorskie rozwiązania techniczne – mówił JoeBen Bevirt, założyciel i prezes Joby Aviation. – Nasi partnerzy z Departamentu Obrony nie tylko pozwolili nam badać różnorodne zastosowania samolotu przez rząd amerykański, ale też zapewnili nam kluczowe wsparcie w przygo­to­wa­niach do rozpoczęcia działalności komercyjnej w roku 2025.

Midnight ma mieć zasięg do 160 kilometrów, ale producent deklaruje, że będzie zopty­ma­li­zo­wany do lotów z czwórką pasażerów w promieniu 30 kilo­metrów z mniej więcej 12‑minutową przerwą na ładowanie akumulatorów między powrotem na lądowisko a kolejnym startem do lotu tam i z powrotem. Prędkość maksymalna ma wynosić 240 kilometrów na godzinę.

Dzięki napędowi elektrycznemu statki powietrzne takie jak Midnight cechują się względnie niskim poziomem emisji dźwięku i zerową emisją zanieczyszczeń bezpośrednio z instalacji pokładowych. Midnight ma być o 45 decybeli cichszy od śmigłowca, tyle że nie podano, o jakim śmigłowcu mowa. Z perspektywy sił zbrojnych zaletą będzie implementowana od zarania (w obu maszynach) możliwość lotu bezzałogowego, co otworzy drogę na przykład do zastosowania w roli dostawcy zaopatrzenia do pododdziałów bezpośrednio na polu walki bez stwarzania ryzyka dla lotników.

Kilka tygodni temu Midnight z powodzeniem zaliczył próby użytkowe, w których uczestniczył personel US Air Force. Obejmowały one wykonywanie symulowanych zadań transportowych, ewakuacji medycznej oraz zwiadowcze, dozorowe i rozpoznawcze (ISR). Dzięki temu Midnight otrzymał dopuszczenie do lotów wydane przez Departament Obrony.

Co słychać u konkurencji

Zarówno Midnight, jak i nienazwany jeszcze samolot opracowany przez Joby Aviation (do celów formalnych, zwłaszcza na potrzeby Federalnej Administracji Lotnictwa, oznaczono go S4) dopiero czekają na pełną certyfikację, która umożliwi im loty z pasażerami nad miastami. Potrzebne do tego są cztery osobne certyfikaty: typu, linii produkcyjnej, zdolności do lotu i operacyjny.

Niemniej od samego początku Joby ma przewagę nad Archerem. Pierwszy egzemplarz S4 dostarczono już we wrześniu ubiegłego roku, a dziewięć dni temu trzeci egzemplarz zjechał z linii produkcyjnej w Marinie w stanie Kalifornia.

Pomniejszony model S4 wzniósł się w powietrze już w 2015 roku. Pełno­wymia­rowy demon­stra­tor techno­logii oblatano dwa lata później, a w roku 2019 ruszyły próby właściwego prototypu. Po kolejnych dwóch latach zbudowano drugi prototyp. Tymczasem pierwszy Midnight dopiero wykonał pierwszy lot w październiku 2023 roku, a pierwszy lot z przejściem do lotu poziomego i osiągnięciem prędkości ponad 100 mil na godzinę (161 kilometrów na godzinę) wykonano dopiero w czerwcu tego roku.

Łącznie pełnowymiarowe prototypy Joby’ego przeleciały już 33 tysiące mil, czyli 53 100 kilometrów. W listopadzie 2023 roku Joby stał się pierwszym przedsiębiorstwem z branży elektrycznych taksówek powietrz­nych, które wykonało lot z nowojorskiego heliportu Downtown Manhattan / Wall Street. Obecny był przy tym między innymi burmistrz Nowego Jorku Eric Adams.

Z przymrużeniem oka można stwierdzić, że Joby jest tak bardzo do przodu, iż zaliczył już nawet pierwszy wypadek. W lutym ubiegłego roku pierwszy prototyp (rejestracja N542AJ) rozbił się wskutek usterki i został poważnie uszkodzony (na pokładzie nikogo nie było). Mimo to wkrótce potem przedsiębiorstwo otrzymało certyfikat dopuszczający je do działalności w lotniczym przewozie osób. W czerwcu 2023 roku FAA dopuściła do lotu pierwszą maszynę wyprodukowaną w docelowej konfiguracji na linii produkcyjnej przeznaczonej dla produkcji seryjnej.

Tak wolny rozwój Midnighta o mało nie sprowadził poważnych problemów na firmę. W ubiegłym roku jeden z inwestorów Archera, Ken Cenderelli, złożył w sądzie w San Francisco doniesienie, iż szefostwo przedsiębiorstwa, w tym jego były CEO Brett Adcock i obecny CEO Adam Goldstein, podawało fałszywe informacje na temat postępów w pracach, między innymi przed publikowanie filmów edytowanych w taki sposób, aby podeprzeć nimi informacje o większej niż w rzeczywistości liczbie godzin spędzonych w powietrzu.

Prawnicy Archera wskazywali, że Cenderelli nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich tez i że wystąpił do sądu w nadziei, iż dowody same się znajdą w toku dalszego postępowania. Ostatecznie Cenderelli po miesiącu wycofał doniesienie.

Archer Aviation