Program rozwoju samolotu bojowego KF-21 Boramae nie zwalnia imponującego jak dotąd tempa. Czwarty prototyp KF-21 – a zarazem pierwszy egzemplarz dwumiejscowy – wykonał dziś pierwszy lot. Maszyna wystartowała o 11.119 czasu lokalnego z bazy 3. Skrzydła Szkolnego w Sacheonie (około 300 kilometrów na południe od Seulu) i spędziła w powietrzu trzydzieści cztery minuty.
Prototyp numer 1 wykonał pierwszy lot 19 lipca ubiegłego roku. Drugi prototyp oblatano w listopadzie, a trzeci – 5 stycznia tego roku. Ubiegły miesiąc przyniósł KF-21 także pierwsze przekroczenie bariery dźwięku. Program prób locie rozpisano na około 2200 lotów, podzielonych między sześć prototypów i zaplanowanych do roku 2026. Dwa płatowce, w tym jeden dwumiejscowy, będą przeznaczone do prób wytrzymałościowych.
'2인승' KF-21 4호기 비행 성공…AESA 레이더 등 시험https://t.co/hunAZKpOEZ pic.twitter.com/cbLlwOj3gI
— 연합뉴스 (@yonhaptweet) February 20, 2023
Dwumiejscowy prototyp ma przede wszystkim zweryfikować, czy odmienny kształt przedniej części płatowca będzie miał negatywny wpływ na zachowanie maszyny w powietrzu, ale będzie także używany do testów pokładowej stacji radiolokacyjnej klasy AESA. Radar ten opracowuje południowokoreańskie przedsiębiorstwo Hanwha Systems przy współpracy Agencji Rozwoju Obronności (ADD) i izraelskiego Elta Systems. Nad jego oprogramowaniem pracuje także LIG Nex1 przy wsparciu Saaba.
Nie wiadomo jeszcze, czy i jakie dodatkowe zadania przewidziano dla dwumiejscowego KF-21. Samolot taki nie musi się ograniczać do szkolenia i treningu. Ba, nawet w maszynach reprezentujących szeroko rozumianą czwartą generację pożądane jest, aby dwustery służyły nie tylko uczniom. Drugi członek załogi powinien wypełniać funkcje związane z realizacją zadań bojowych. Może on być oficerem systemów uzbrojenia lub oficerem walki radioelektronicznej, podobnie jak choćby w EA-18G Growlerze, czy też odpowiadać za ugrupowanie półautonomicznych dronów, tak zwanych lojalnych skrzydłowych, towarzyszących myśliwcowi.
SOKOR is following suit through development of twin seat variant of KF-21 Boraeme pic.twitter.com/LRbnEvKb1s
— Garuda Rajawali 🇲🇾💉💉💉 (@GardaAramis) July 9, 2022
Do 2028 roku południowokoreańskie wojska lotnicze mają otrzymać czterdzieści KF-21, a w ciągu kolejnych czterech lat w służbie ma się znaleźć jeszcze osiemdziesiąt. Boramae to projekt realizowany przez Koreę Południową wspólnie z Indonezją. Dżakarta w myśl porozumienia między oboma krajami ma sfinansować 20% kosztów rozwoju myśliwca, nazwanego tam IF-X (i wstępnie oznaczonego F-33), ale okazała się kłopotliwym partnerem, który nie wywiązuje się ze zobowiązań. Do tego zredukowała pierwotne zamówienie z osiemdziesięciu do pięćdziesięciu samolotów. Po długotrwałej przerwie Indonezja wznowiła przelewy dopiero w listopadzie ubiegłego roku.
Koszt całego programu szacowano pierwotnie na 8,8 biliona wonów (30,7 miliarda złotych), jednak rok temu kosztorys skurczył się do 8,1 biliona wonów dzięki odrobinie kreatywnej księgowości. Rząd Korei Południowej zaliczył KF-21 do „artykułów obronnych”, co zwolniło projekt z VAT-u.
Program nowego myśliwca, mającego zastąpić przestarzałe Phantomy II i Tigery II, ogłoszono w roku 2001. Już w następnym roku południowokoreański komitet połączonych sztabów przedstawił wstępne wymagania. Indonezja dołączyła do programu – znanego wówczas jako KF-X – w roku 2010. Wymagania stawiane przed KF-X były bardzo ambitne i wielu obserwatorów wieszczyło, że projekt zakończy się fiaskiem. Faktycznie program przeszedł liczne wzloty, upadki i dramatyczne zwroty akcji, zanim w grudniu 2015 roku podpisano z KAI finalny kontrakt na opracowanie myśliwca.
🇰🇷 South Korean KF-21 Boramae has flown for the first time today pic.twitter.com/ZhDVBuz4a0
— Fighterman_FFRC (@Fighterman_FFRC) July 19, 2022
DAPA oficjalnie określa KF-21 jako samolot bojowy generacji 4,5. Wcześniej, zwłaszcza w południowokoreańskich mediach zaliczano myśliwiec do piątej generacji. Nie ma w tym po prawdzie nic dziwnego, od początku Koreańczycy starali się przedstawiać swój myśliwiec jako alternatywę dla F-35, wprawdzie o słabszych osiągach i gorszych właściwościach stealth, za to zdecydowanie tańszą. Bardzo prawdopodobne, że kolejne wersje będą jednak bardziej zaawansowane pod każdym względem: ograniczenia wykrywalności, sieciocentryczności i być może napędu pozwalającego na osiąganie prędkości naddźwiękowej bez użycia dopalaczy.
We wrześniu ubiegłego roku KAI zaprezentowało również model wersji pokładowej KF-21N. Widoczne zmiany w stosunku do wersji lądowej ograniczają się do składanych skrzydeł i haka. Myśliwiec pokładowy ma być też nieco większy. Według informacji uzyskanych przez serwis Naval News na obecnym etapie projekt zakłada wydłużenie kadłuba z 16,9 metra do 17,1 metra i rozpiętości z 11,2 metra do 12,3 metra. Nie wiadomo na razie, czy KF-21N będzie startować przy pomocy katapulty (CATOBAR) czy też skoczni startowej (STOBAR). Wszystko zależy od decyzji co do finalnego projektu lotniskowca.
Zobacz też: Dania zastąpi przekazane Ukrainie CAESAR-y izraelskim uzbrojeniem