Agencja TASS dowiedziała się nieoficjalnie, że pierwsze elementy systemu przeciwlotniczego S-400 dotarły już do Chin. Informacja ma pochodzić ze źródła w kręgach wojskowo-dyplomatycznych.
Kontrakt na zakup S-400 przez Chiny został podpisany w listopadzie 2014 roku. Szczegóły umowy pozostają niejasne. Pekin miał zamówić co najmniej sześciu dywizjonów S-400 za ponad 3 miliardy dolarów. Zgodnie z umową pierwszy transport wyruszył na pokładzie trzech statków pod koniec grudnia 2017 roku z położonego pod Sankt Petersburgiem portu Ust-Ługa. W styczniu transport napotkał na kanale La Manche sztorm. W jego wyniku ładunek na pokładzie jednego ze statków został uszkodzony, a frachtowiec musiał zawrócić do Rosji.
Pozostałe dwa statki kontynuowały podróż. Na ich pokładach do Chin miały dotrzeć elementy zestawu pułkowego w składzie: stanowisko dowodzenia, radary, wyrzutnie rakiet i elementy systemu zasilania. Ładunek został dostarczony w terminie przewidzianym umową. Brakujące elementy transportowane trzecim statkiem mają dotrzeć do Chin latem tego roku.
Cały czas natomiast trwają negocjacje w sprawie zakupu S-400 przez Indie, rywala Chin. Rozmowy utknęły w martwym punkcie i nie wiadomo, kiedy ani jak się zakończą. Początkowe, optymistyczne zapowiedzi mówiły, że dostawy dla Indii ruszą w tym samym czasie co dla Chin.
Zobacz też: Rosjanie pokazali drony, które zaatakowały Humajmim
(tass.com)