Jeden z liderów Świetlistego Szlaku – peruwiańskiego ruchu rewolucyjnego – przyznał, że organizacja została ostatecznie pokonana.
Przywódca skrajnie lewicowej partyzantki, znany jako Towarzysz Artemio, ogłosił w swojej kryjówce w dżungli, że nie ma zamiaru zaprzeczać informacjom o rozwiązaniu maoistowskiego ugrupowania. Dodał on również, że jego otoczenie było gotowe do rozmów z rządem w Limie, które miały zakończyć rebelię.
Przywódca rebeliantów stwierdził, że jego oddziały już wcześniej mogły złożyć broń jeśli tylko władze wyraziłyby takie żądanie.
Właściwy lider Świetlistego Szlaku, Abimael Guzmán, od 1992 roku przebywa w więzieniu. Apogeum działalności peruwiańskich rewolucjonistów przypadło na lata 80. i początek 90. Celem partyzantki było obalenie rządu centralnego, uważanego za „burżuazyjny”, i wprowadzenie władzy komunistycznej, opartej na myśli maoistowskiej. Konflikt z władzami pochłonął około 70 tysięcy ofiar.
Obecnie w Peru działają jeszcze pojedyncze komórki Świetlistego Szlaku, głównie kontrolujące uprawy koki oraz produkcję i przemyt narkotyków.
(Al-Jazeera, bbc.co.uk)