We wtorek w bazie lotniczej Las Palmas w Limie odbyła się ceremonia przekazania peruwiańskim wojskom lotniczym dwu samolotów szkolno-treningowych KT-1P. Są to pierwsze z czterech maszyn dla Peru wyprodukowanych przez KAI w Korei Południowej. Kolejna para KT-1P – które otrzymały też lokalną nazwę Torito, byczek – ma przybyć jeszcze w tym roku. Następne szesnaście z dwudziestu, które mają docelowo trafić na stan Fuerza Aérea del Perú, powstanie w specjalnie do tego celu przystosowanych zakładach naprawczych SEMAN na terenie bazy Las Palmas; pierwsze egzemplarze prawdopodobnie będą gotowe w kwietniu przyszłego roku. W ramach wartej 208,8 miliona dolarów umowy Koreańczycy dokonają także transferu technologii bezpilotowych statków latających.

Na ceremonii stawiły się VIP-y z najwyższego szczebla. Stronę peruwiańską reprezentowali prezydent Ollanta Humala Tasso (na zdjęciu trzeci od lewej na czerwonym dywanie) oraz minister obrony Pedro Cateriano Bellido i dowódca wojsk lotniczych generał Jaime Figueroa Olivos (dwaj mężczyźni na lewo od prezydenta). Ze strony koreańskiej obecni byli ambasador Jang Keun-Ho (trzeci od prawej na czerwonym dywanie), szef sztabu koreańskiego lotnictwa generał Choi Cha-Gyu (drugi od prawej) i prezes Korea Aerospace Industries Ha Sung-Yong (pierwszy z prawej). – Wspólna produkcja samolotów szkolnych to kamień milowy w strategicznej współpracy Korei Południowej i Peru, który pozwoli nam wykonać duży krok naprzód na polu uprzemysłowienia – zapewnił prezydent Humala Tasso.

KT-1P trafią do bazy imienia kapitana Renána Elíasa Olivery w Pisco, 230 kilometrów na południe od Limy, gdzie będą służyć w składzie 51. Grupy Lotniczej. Peru zamierza wykorzystywać je nie tylko do szkolenia pilotów, ale też jako lekki samolot uderzeniowy. W tym celu Torito będzie mógł przenosić na pięciu węzłach zasobniki z wielkokalibrowymi karabinami maszynowymi, bomby Mk 82 i Mk 83 lub wyrzutnie niekierowanych pocisków rakietowych LAU-131.

(defensa.com; fot. Galeria del Ministerio de Defensa de Perú)