Według Federal Business Opportunities, portalu, na którym publikowane są ogłoszenia o zamówieniach udzielanych przez administrację federalną, Pentagon zamierza pozyskać przenośny reaktor jądrowy małych rozmiarów i w tym celu już wystosował zapytanie o informację. Urządzenie ma być takich rozmiarów jak czołg podstawowy i ma się mieścić do ładowni samolotu transportowego C-17 Globemaster. Możliwości zastosowania przewoźnych reaktorów badało Biuro Zdolności Strategicznych, które odpowiada za dostawę innowacyjnych broni i technologii.
Mały mobilny reaktor jądrowy (Small Mobile Nuclear Reactor, SMNR) ma zaspokoić zapotrzebowanie na energię elektryczną podczas operacji szybkiego reagowania. Ma ważyć mniej niż 40 ton i dostarczać 1–10 megawatów energii elektrycznej. Pentagon wymaga, aby reaktor charakteryzował się co najmniej trzyletnią żywotnością energetyczną i możliwością obsługi przez niewielką liczbę operatorów, a ponadto nie powinien stwarzać ryzyka promieniowania.
Posiadanie przewoźnego reaktora (lub większej liczby takich urządzeń) miałoby istotne znaczenie dla zasilania energią zagranicznych baz wojskowych Stanów Zjednoczonych i operacji zbrojnych w różnych częściach świata. Urządzenie tego typu przejęłoby rolę generatorów, które produkują energię elektryczną ze spalania oleju napędowego. Tym samym częściowo uniezależniłoby żołnierzy od dostaw tego surowca. Transport niejednokrotnie wymaga dodatkowych środków finansowych i ludzkich, aby chronić konwoje lub rurociągi.
Departament Obrony wskazuje, że reaktor mógłby również zostać wysłany do stref objętych katastrofami naturalnymi i klęskami żywiołowymi. Na obszarach dotkniętych trzęsieniami ziemi, huraganami lub powodziami byłby urządzeniem zapewniającym energię elektryczną, a przez to realną pomoc. 1 megawat wystarczy na zaopatrzenie w energię elektryczną w kilkuset (zależenie od aktualnych potrzeb) domach jednorodzinnych.
Zastosowanie przewoźnego reaktora atomowego może być również niezbędne dla używania na dużą skalę laserów bojowych w celu zwalczania pocisków rakietowych, wrogich myśliwców, dronów i innych zagrożeń. Być może zasilania energią elektryczną pochodzącą z atomu będzie wymagała także stacja radiolokacyjna G/ATOR, która weszła do służby operacyjnej w korpusie piechoty morskiej w marcu 2018 roku.
Zobacz też: YAL-1 – laserowy łowca rakiet
(armyrecognition.com, fbo.gov)