Para samolotów Alpha Jet zespołu pokazowego Patrouille de France zderzyła się w powietrzu w czasie lotu ćwiczebnego. Dwaj piloci i jeden pasażer zdołali się katapultować. Dwie osoby zabrano do szpitala w Saint-Dizier z nieujawnionymi obrażeniami, trzecia doznała urazu wielonarządowego i została objęta na miejscu opieką lekarzy wojskowych.

Do wypadku doszło dziś o godzinie 15.35 nad w 113. Bazą Lotniczą Saint-Dizier-Robinson we wschodniej Francji. Zespół rozpoczął tam wczoraj pięciodniowy program lotów ćwiczebnych przed rozpoczęciem kolejnego sezonu pokazowego. Poniższy film pokazuje, że dwa samoloty nie dotrzymały tempa reszty formacji. Dlaczego tak się stało, wyjaśni dochodzenie.

Na nagraniu dobrze widać też moment katapultowania wszystkich trzech osób (między 4. a 5. sekundą). Jeśli maszyna ma w kabinie dwie osoby, przedni fotel jest wyrzucany po tylnym, bo w przeciwnym razie osoba na tylnym fotelu mogłaby uderzyć głową w spód przedniego fotela. W tym czasie samolot zdążył już opaść o kilkanaście metrów.

Jeden samolot spadł na silos na cement. Według Le Figaro w miejscu upadku wybuchł pożar, ale poza tym nikomu na ziemi nic się nie stało.

To pierwszy tak poważny wypadek Patrouille de France od piętnastu lat. W kwietniu 2010 roku podczas lotu ćwiczebnego rozbił się samolot kapitana Sylvaina Courtota. Pilot katapultował się zaledwie dziesięć metrów nad ziemią i doznał poważnych obrażeń wymagających wielomiesięcznej rehabilitacji. Niemniej kapitan zdołał wrócić do latania – i do ekipy – w roku 2011.

Patrouille de France to główny zespół pokazowy francuskiej Armée de l’air et de l’espace (oprócz tego istnieje też solowy zespół pokazowy na Rafale’u i działający nieregularnie Couteau Delta na Mirage’ach 2000D). Na co dzień stacjonuje w 701. Bazie Lotniczej Salon-de-Provence, lata na Alpha Jetach od 1981 roku.

Aktualizacja (18.40): Minister sił zbrojnych Sébastien Lecornu poinformował, że życiu całej trójki nic nie zagraża.

Airwolfhound, Creative Commons Uznanie autorstwa – Na tych samych warunkach 2.0