Samolot patrolowy P-3CK Orion należący do sił zbrojnych Korei Południowej zrzucił dziś przez przypadek uzbrojenie do Morza Japońskiego. Z samolotu wypadły trzy pociski przeciwokrętowe Harpoon, torpeda i pewna liczba bomb głębinowych.
Według źródeł południowokoreańskich przyczyną zdarzenia był błąd członka załogi. Omyłkowo wcisnął on przycisk awaryjnego zrzutu uzbrojenia. Cały ładunek spadł do wody około trzydziestu mil od wybrzeży prowincji Gangwon.
W pobliżu miejsca upadku uzbrojenia znajdował się jeden kuter rybacki. Nie odniósł on żadnych uszkodzeń. Południowokoreańska marynarka zapewnia, że bomby i pociski nie były uzbrojone przed zrzutem, toteż zagrożenie wybuchem jest minimalne, a na miejsce wysłano już niszczyciel min i okręt ratunkowy.
Marynarka wojenna Korei Południowej ma na stanie szesnaście P-3C Orionów. Osiem z nich to poamerykańskie P-3B zmodernizowane do standardu P-3CK przez Korea Aerospace Industries.
(yonhapnews.co.kr)