Władze Panamy poinformowały w środę, że wstępny raport ONZ potwierdza oskarżenia pod adresem Korei Północnej dotyczące próby przemytu uzbrojenia, a tym samym złamania międzynarodowych sankcji. ONZ potwierdził również słuszność wszelkich działań podjętych przez Panamę.
W połowie lipca Panamczycy aresztowali płynący pod północnokoreańską banderą frachtowiec Chong Chon Gang zmierzający z Kuby do ojczyzny. Zadeklarowany ładunek obejmował cukier. Celnicy w porcie Colón zdecydowali się skontrolować jednostkę, podejrzewając próbę przemytu narkotyków. Ku swojemu zaskoczeniu odkryli kontrabandę, ale w postaci uzbrojenia. Statek wraz z załogą aresztowano, a sprawa trafiła do ONZ. Dokładna kontrola dokonana w połowie sierpnia przez inspektorów ONZ pozwoliła podać skład nielegalnego ładunku: dwa kompletne, zatankowane i uzbrojone MiG-i-21, piętnaście silników do samolotów tego typu, dziewięć pocisków rakietowych ziemia-powietrze z wozami dowodzenia i kierowania ogniem (nie ujawniono, jakiego systemu), a ponadto kilka sztuk armat przeciwpancernych wz. 1943 kalibru 57 milimetrów z amunicją, amunicja artyleryjska, strzelecka, pociski do granatników RPG-7 i wyposażenie noktowizyjne.
Wyniki dochodzenia obaliły również tłumaczenia Kuby, jakoby przewożone uzbrojenie było przestarzałe i zostało wysłane do Korei Północnej na remonty i modernizacje. Przestarzałość MiG-ów-21 czy armat 57-milimetrowych nie ulega wątpliwości, jednak część przewożonego uzbrojenia była fabrycznie nowa, na zdjęciach widać oryginalne opakowania. Załoga Chong Chon Gang, licząca trzydzieści pięć osób osób, ciągle pozostaje w areszcie. ONZ nie opublikował jeszcze raportu końcowego ani nie podjął decyzji, jak ukarać Kubę i KRLD.
(38north.org, globalsecurity.org)