Najwyraźniej nie mają ostatnio szczęścia stocznie należące do General Dynamics. Kilka tygodni po tym, gdy okazało się, że opóźniony jest program budowy niszczycieli typu Arleigh Burke w Bath Iron Works, 11 lipca woda zalała jeden z suchych doków stoczni National Steel and Shipbuilding Company (NASSCO) wraz z budowanym w nim dla US Navy przyszłym okrętem bazą USNS Miguel Keith (T-ESB 5).

Do incydentu doszło, gdy nie wytrzymała jedna z barier oddzielających suchy dok od wód portu San Diego. Napływająca woda porwała ze sobą mnóstwo drobnych materiałów, okręt typu Lewis B. Puller podniósł się z kilbloków, a przez otwory ułatwiające budowę woda dostała się do wnętrza kadłuba.

Jak jeszcze tego samego dnia podała stocznia w oficjalnym komunikacie, zalaną jednostkę ustabilizowano i zabezpieczono, a w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń. Dopóki trwa ocena skutków zdarzenia nie wiadomo, czy i jak duże opóźnienia w oddaniu okrętu do służby może spowodować ten wypadek.

Zobacz też: Okręt baza US Navy może trafić na Morze Śródziemne

(defensenews.com; na fot. USNS Lewis B. Puller)

US Navy Combat Camera / Mass Communication Specialist 1st Class David Kolmel