Tworzenie sprawnie działających lotniskowcowych grup bojowych nie jest prostym zadaniem. Chińczycy przekonują się o tym na każdym kroku. Mimo znaczących postępów regularnie wychodzą na jaw problemy i niedociągnięcia chińskich lotniskowców. Tym razem jest to zbyt mały zasięg.
Pierwszy w całości zbudowany w Chinach lotniskowiec typu 001A przechodzi końcowe próby morskie i prawdopodobnie jeszcze w tym roku wejdzie do służby. Okręt jest wersją rozwojową pierwszego chińskiego lotniskowca Liaoning, który z kolei jest półbliźniakiem rosyjskiego Admirała Kuzniecowa.
Według chińskich mediów oba lotniskowce przenoszą zbyt mały zapas paliwa. Według szacunków Liaoning zabiera 13 tysięcy ton mazutu, czyli więcej niż Kuzniecow, ale zarazem trzeba mieć na uwadze, że dzienne zużycie paliwa – także szacunkowe – wynosi 1100 ton, a dodatkowo wzrośnie w czasie działań bojowych, gdy konieczne będą manewry z dużą prędkością. Stosunkowo niewielkie okręty zaopatrzeniowe typu 903/903A nie będą w stanie nadążyć z zaopatrywaniem w paliwo lotniskowca wraz z całą jego eskortą, mogącą liczyć nawet osiem niszczycieli i fregat.
Do tego dochodzą ograniczenia doktrynalne. W Marynarce Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej – jak dowodzi praktyka misji antypirackich na Oceanie Indyjskim – uzupełnianie paliwa z okrętu zaopatrzeniowego wykonywane jest po zużyciu jednej trzeciej zapasu. Obserwatorzy twierdzą zaś, że grupa bojowa lotniskowca typu 001A tankowana jest co sześć dni.
Dowództwo Marynarki Wojennej Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej zdecydowało się podejść do zagadnienia trójtorowo. Wprowadzono już do służby dwa szybkie zaopatrzeniowce floty typu 901, dwukrotnie większe od typu 903A – Hūlún Hú i Chágān Hú. Najprawdopodobniej powstaną kolejne okręty tej serii. Naturalnie nasuwającym się rozwiązaniem jest także budowa lotniskowców o napędzie atomowym.
Kolejnym rozwiązaniem jest budowa kolejnych baz zdolnych przyjmować lotniskowce. Wiadomo już, że portem macierzystym jednostki typu 001A będzie Sanya na Hajnanie, skąd okręt będzie patrolować Morze Południowochińskie. Pojawiają się też doniesienia o budowie kolejnej bazy na Fiery Cross Reef, będącej częścią spornego z Filipinami, Malezją i Wietnamem archipelagu Spratly.
Aktualizacja: W poprzedniej wersji artykułu zamieściliśmy nieprawdziwą informację na temat autonomiczności chińskich lotniskowców i czasu, który może upłynąć między kolejnymi uzupełnieniami paliwa.
Zobacz też: Chińskim lotniskowcom daleko do dorównania US Navy
(asiatimes.com)