Amerykański AFRICOM (Dowództwo Afrykańskie) poinformował w ubiegłym tygodniu o otwarciu w Agadezie w środkowym Nigrze 201. Bazy Lotniczej. Będą tam stacjonowały głównie bezzałogowe aparaty latające, które będą wykonywać loty na obszarze Afryki Zachodniej. Pierwsze loty z bazy w Agadezie odbyły się już w sierpniu.
Stojący na czele Dowództwa Afrykańskiego generał Stephen Townsend stwierdził, że otwarcie bazy jest świadectwem bardzo bliskich stosunków łączących oba kraje. Agadez ma być ośrodkiem, z którego koordynowane będzie wsparcie lotnicze udzielane przez Amerykanów zachodnioafrykańskim partnerom.
O wybudowanie kompleksu wnioskował rząd Nigru. Zakończona w zeszłym roku budowa była bardzo trudna, ponieważ pas startowy znajduje się na środku pustyni. Zdaniem generała brygady Michaela Rawlsa było to jedno z największych wyzwań, przed którymi stały amerykańskie siły w ciągu ostatnich lat.
Do tej pory Amerykanie korzystali z bazy w stolicy Nigru – Niamey. Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na amerykańskie wsparcie lotnicze konieczne było wybudowanie nowego pasa startowego. Otwarcie 201. Bazy zapewni możliwość lotów nad Jeziorem Czad, Nigrem, Nigerią i Kamerunem.
Formalnie baza należy do Nigru, jednak siły amerykańskie mają wyłączny dostęp do około 20% całego kompleksu. Pas startowy jest w stanie obsługiwać loty wielu typów maszyn, od samolotów transportowych C-17 Globemaster III po drony MQ-9 Reaper.
Zobacz też: Bojownicy w Afryce Zachodniej coraz lepiej zorganizowani
(voanews.com, africom.mil)