Z Chin napływają informacje, że bombowiec strategiczny Xian H-20 już niedługo może wykonać swój pierwszy lot. Według lokalnych mediów program budowy samolotu dokonał „wielkich postępów”.
W maju tego roku w internecie pojawił się „zwiastun” H-20. Widać w nim było przykryty płachtą samolot o sylwetce uderzająco podobnej do Northropa B-2A (na zdjęciu). Podważało to wiarygodność materiału, a z drugiej strony prowadziło do podejrzeń, że chiński bombowiec będzie dokładną kopią amerykańskiego. Natomiast w sierpniu chińska telewizja publiczna wyemitowała bardzo ogólnikowy reportaż na temat H-20.
Xian H-20 jest jednym z najbardziej utajnionych chińskich programów wojskowych. Prace nad bombowcem ruszyły na początku obecnego stulecia, ale oficjalne informacje pojawiły się dopiero w roku 2016. Z plątaniny pogłosek i nieoficjalnych danych wyłania się obecnie obraz poddźwiękowego samolotu o ograniczonej wykrywalności w układzie latającego skrzydła, wyposażonego w cztery silniki. Udźwig szacowany jest na dziesięć do dwudziestu ton, a zasięg na 8–12 tysięcy kilometrów. H-20 ma przenosić zarówno broń jądrową, jak i konwencjonalną, w tym pociski manewrujące CJ-10K (zobacz też: Chiny pracują nad lotniczymi pociskami balistycznymi).
Nawet jeżeli prawdziwe okażą się niższe dane, wprowadzenie do służby odpowiedniej liczby H-20 zmieni równowagę sił w regionie. Chiny uzyskają dużo większą zdolność projekcji siły na zachodnim Pacyfiku i w regionie strategicznie ważnej cieśniny Malakka.
Zobacz też: USAF zainteresowany większą liczbą B-21
(businessinsider.com, thedrive.com)