Od kilku dni w RAF Fairford w Wielkiej Brytanii stacjonują trzy bombowce strategiczne amerykańskich sił powietrznych B-2A Spirit z 509. Skrzydła Bombowego. W poniedziałek 16 marca odbyły one lot szkoleniowy na Dalekiej Północy. Towarzyszyły im norweskie myśliwce F-35A Lightning II stacjonujące czasowo na Islandii.
Trasa lotu amerykańsko-norweskiej formacji biegła nad Islandią i północnym Atlantykiem. Misja norweskich myśliwców trwała około dziewięćdziesięciu minut, z których połowa była spędzona w asyście dwóch amerykańskich bombowców. Lot bombowców, posługujących się znakiem wywoławczym Misty 11 i Misty 12, ubezpieczała latająca cysterna KC-135 i trzy myśliwce F-15C z 493. Eskadry Myśliwskiej.
Norweska misja na Islandii rozpoczęła się pod koniec lutego i zakończy się w tym tygodniu. Przez ten czas norweskie F-35A ani razu nie startowały na przechwycenie rosyjskich samolotów. Ogólnie jednak samolot zyskał pozytywna opinię, a rzecznik prasowy w bazie w Keflavíku, Sigurd Tonning-Olsen, powiedział, że pogoda była śnieżna i burzowa, a F-35 sprawdził się bardzo dobrze w tych warunkach.
Obszar między Islandią a Norwegią jest kluczowy dla bezpieczeństwa NATO i Rosji. Z jednej strony NATO musi zabezpieczać ten rejon przed wyjściem rosyjskiej Floty Północnej na Atlantyk, a z drugiej strony Rosja planuje ustanowić na tym obszarze rubież obronną, żeby uniemożliwić siłom NATO dotarcie do baz strategicznych atomowych okrętów podwodnych.
Była to druga wizyta B-2A w europejskiej części Arktyki. Po raz pierwszy amerykańskie trudnowykrywalne bombowce działały w rejonie Norwegii we wrześniu zeszłego roku, ale wtedy w ćwiczeniach nie uczestniczyły żadne norweskie samoloty.
Zobacz też: Powietrzne Siły Samoobrony spoglądają w kosmos
(thebarentsobserver.com)