Norweska minister obrony Ine Eriksen Søreide wzywa państwa NATO do zwiększenia wydatków na obronność oraz zainteresowania się obszarem Pacyfiku.

Minister określiła region Azji i Pacyfiku, jako kluczowy dla świata, a wszystko co się w nim dzieje oddziałuje na cały świat w tym na Norwegię. Z tego powodu NATO powinno być zaangażowane także w tym regionie. Pierwszym wyrazem tego zaangażowania jest wysłanie przez Norwegię fregaty na amerykańskie ćwiczenia RIMPAC. Będzie to pierwszy przypadek uczestnictwa norweskiego okrętu w tych manewrach. Patrząc na to w szerszym kontekście ma to być także sygnał, że Norwegia jest zaangażowana w amerykańską politykę bezpieczeństwa nawet na drugim końcu świata. Amerykańscy politycy od dawna naciskają na europejskich partnerów by przenieśli środek ciężkości swych działań na Pacyfik, szczególnie po tym jak NATO wycofało się z Afganistanu.

Drugim poruszonym przez panią minister problemem była kwestia nakładów na zbrojenia. Ine Eriksen Søreide stwierdziła, że cięcia muszą zostać zahamowane, a co więcej, państwa powinny jak najszybciej osiągnąć pozom wydatków na obronę wynoszący dwa procent produktu krajowego brutto danego państwa. Dodatkowo z tych dwóch procent jedna piąta powinna być przeznaczona na inwestycje obronne. NATO-wskie wydatki na obronność są częstym tematem rozmów od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Ponadto minister wyraziła konieczność zacieśnienia współpracy wywiadowczej państw NATO, bo nie uważa za normalną sytuację, w której Sojusz jest zaskakiwany działaniami Rosji w Gruzji czy na Ukrainie. Dodatkowo wskazała na potrzebę zmiany działania sił szybkiego reagowania NATO, tak by były one gotowe do akcji w ciągu kilku dni, a nie miesięcy. Wskazała także na potrzebę aktualizacji planów ewentualnościowych oraz częstsze ćwiczenia bazujące na szerokim spektrum scenariuszy.

(defensenews.com)

Brian Burnell, Wikipedia