Przedstawiciele nigeryjskich sił zbrojnych stanowczo odrzucili ostatni raport Amnesty International, wskazujący na częste nadużywanie siły przez żołnierzy oraz niehumanitarne traktowanie zatrzymanych. Według autorów dokumentu w wyniku działań wojska doszło do śmierci 240 cywilów w stanie Borno oraz 177 zwolenników niepodległej Biafry.

Główna część raportu skupia się na bardzo złych warunkach w jakich przebywają osoby zatrzymane w związku z podejrzeniami o przynależność do Boko Haram. Autorzy twierdzą, iż wojsko dokonuje losowych zatrzymań wśród młodych mężczyzn całkowicie ignorując drogę prawną. Zatrzymani mają być przetrzymywani w zatłoczonych celach pozbawionych między innymi infrastruktury sanitarnej.

W wyniku ciężkich warunków bytowych w ośrodku w Giwi ma dochodzić do masowych zgonów wśród aresztowanych. Oprócz mężczyzn przetrzymywane są tam również kobiety i dzieci którym udało się zbiec z niewoli Boko Haram. Nigeryjskie władze utrzymują, iż zatrzymani muszą być przesłuchani przed powrotem do domów, co ma wyeliminować zagrożenie ze strony członków organizacji terrorystycznej podających się za zbiegów.

Generał brygady Rabe Abubakar w ostrych słowach odciął się od zarzutów stawianych przez Amnesty International. Stwierdził, że organizacja próbuje zniszczyć dobre imię nigeryjskich sił zbrojnych a raport pełen jest nieprawdziwych informacji. Wojskowy oświadczył również, iż autorzy dokumentu oparli się na niezweryfikowanych plotkach nie mających żadnego oparcia w rzeczywistości.

(thisdaylife.com)