Przedsiębiorstwo China North Industries Corporation (Norinco) dostarczyło siedemnaście pojazdów opancerzonych nigeryjskim wojskom lądowym. Sprzęt przypłynął na statkach do portu Apapa w Lagos. Tam został rozładowany na ciężarówki i wysłany do miejsca docelowego. W skład dostawy weszły czołgi podstawowe VT-4 (MBT 3000), niszczyciele czołgów ST-1 i samobieżne haubice SH-5 kalibru 105 milimetrów.
– Żołnierzy, którzy będą obsługiwać te pojazdy, przeszkolono wcześniej w Chinach – powiedział szef do spraw polityki i planowania nigeryjskich wojsk lądowych, generał broni Lamidi Adeosun. – Gdyby nie obostrzenia związane z pandemią choroby COVID-19, chińscy instruktorzy dołączyliby do nigeryjskich żołnierzy, co pozwoliłoby na przeszkolenie więcej liczby kursantów.
Norinco zapewni również pakiet części zamiennych, szkoleniowy i logistyczny dla tamtejszych żołnierzy. Kontrakt o wartości 152 miliony dolarów podpisano w ubiegłym roku. Większość sprzętu znajduje się już poza portem – w drodze na północny-wschód nigeryjskiego terytorium, gdzie wozy dołączą do walki z terrorystami Boko Haram. Rząd Nigerii przymierza się do przeprowadzenia kolejnej szeroko zakrojonej operacji przeciwko bojownikom.
Pleasant surprise. Nigerian army recently took delivery of a first batch of 17 vehicles compromising of VT-4 MBT, SH 5 self propelled howitzer and apparently ST1 tank destroys. pic.twitter.com/YCJZNmfeas
— Jake (@Jakepor21) April 9, 2020
Czołg podstawowy VT-4 uzbrojony jest w armatę gładkolufową kalibru 125 milimetrów i zdalnie sterowany moduł uzbrojenia z karabinem maszynowym kalibru 12,7 milimetra. Zagranicznym odbiorcą tego typu czołgów była dotychczas Tajlandia. Według potwierdzonych danych tajlandzkie wojska lądowe mają dwadzieścia osiem VT-4, ale już podpisały kontrakt na kolejne egzemplarze.
Pekin oferował te czołgi Peruwiańczykom dążącym do zastąpienia przestarzałej floty sowieckich T-55. Miały też stać się mieczem pakistańskich wojsk pancernych. Pierwsze informacje w tej sprawie pojawiły się w 2014 roku, zaś cztery lata później testowano je na pakistańskich poligonach. Do tej pory nie ma wiążących decyzji w sprawie ich zakupu przez Islamabad.
Kołowy niszczyciel czołgów ST-1 uzbrojono w armatę kalibru 105 milimetrów i karabin maszynowy kalibru 7,62 milimetra. Dodatkowo na wieży znajduje się przeciwlotniczy karabin maszynowy kalibru 12,7 milimetra. Według oficjalnych informacji Nigeria stała się pierwszym zagranicznym użytkownikiem tych wozów.
Dostawa chińskiego sprzętu zbiegła się w czasie ze starciem Nigeryjczyków z batalionu stacjonującego w Gamboru, w północnonigeryjskim stanie Borno, z Boko Haram. 7 kwietnia bojownicy – poruszający się ciężarówkami i motocyklami – zbliżyli się do miejsca, którym przebywali żołnierze. Wywiązała się walka, w której strona rządowa zdobyta trzy ciężarówki, dwa działa przeciwlotnicze oraz broń małokalibrową i granatnik przeciwpancerny. Wskutek wymiany ognia kilku terrorystów zostało rannych, kilku innych zginęło.
Zobacz też: Nigeria modernizuje lotnictwo
(defenseworld.net, dailypost.ng, leadership.ng)