Niepewna jest przyszłość tegorocznej edycji Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego zaplanowanej na 8–11 września 2020 roku. Pod koniec maja największy wystawca – Polska Grupa Zbrojeniowa – poinformowała o wycofaniu się z tegorocznej edycji targów ze względu na pandemię COVID-19. Między organizatorem i partnerem strategicznym toczą się negocjacje, do których dołączyło miasto Kielce.
W reakcji na decyzję PGZ organizator targów przekonywał, że skoro planowane na ten rok targi Eurosatory w Paryżu się nie odbyły (podobnie jak wiele innych wystaw tego typu na świecie), a udział w nich został zabudżetowany zarówno przez globalnych gigantów, jak i pomniejsze firmy, MSPO jest dla sektora zbrojeniowego w Polsce niepowtarzalną szansą biznesową na wypełnienie rynkowej luki i stworzenie kontrahentom możliwości wymiany doświadczeń, także w czasie kryzysu.
Targi Kielce, zrzeszone w Polskiej Izbie Przemysłu Targowego, przedstawiły wicepremier Jadwidze Emilewicz propozycje dotyczące wystaw w formule B2B, bez udziału szerokiej publiczności, co zmniejszałoby ryzyko dalszego rozprzestrzeniania się choroby. Sprawa pozwolenia na organizację targów miała zostać postawiona na Radzie Ministrów.
18 czerwca, po spotkaniu zarządów Targów Kielce i Polskiej Grupy Zbrojeniowej, informowano, że decyzja związana z udziałem partnera strategicznego MSPO w tegorocznej edycji zostaje wstrzymana do drugiej połowy lipca. Decyzja zostanie podjęta w zależności od aktualnej sytuacji pandemicznej: albo o odwołaniu wydarzenia w tym roku, albo też o ograniczonym zakresie udziału PGZ.
Prezydent Kielc Bogdan Wenta po powrocie z kwarantanny zwrócił się z prośbą do premiera Mateusza Morawieckiego o pilne spotkanie w sprawie uczestnictwa PGZ w MSPO. W liście skierowanym do Morawieckiego Wenta napisał, że organizacja targów we wrześniu może stać się widocznym na całym świecie sygnałem, że polska gospodarka, mimo pandemii koronawirusa, zachowała potencjał produkcyjny i ma szansę ekspansji na nowe rynki.
– Zarząd Targów Kielce prowadził w konsultacji ze mną rozmowy z zarządem Polskiej Grupy Zbrojeniowej – powiedział Wenta. Mimo pozytywnych deklaracji zarząd PGZ wciąż nie przyjął jednoznacznego stanowiska. – Organizacja MSPO jest na tyle poważnym przedsięwzięciem, z udziałem wielu zagranicznych partnerów biznesowych, że nie można jej zorganizować w ciągu kilku tygodni. Potrzebujemy szybkiej decyzji, dlatego poprosiłem pana premiera o rozmowę w tej sprawie.
Zobacz też: Niemcy zamawiają pociski Enforcer
(Informacja prasowa)